"Jabłko i Szczypior". Anna Starmach opowiedziała nam o swoim dubbingowym debiucie! Jak w nowej roli odnalazła się jurorka "MasterChefa"?

Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe
"Z wielką przyjemnością wzięłabym udział w konkursie ocenianym przez Tartę Migdałową"– mówi Telemagazynowi Anna Starmach, która użyczyła głosu postaci z kreskówki "Jabłko i Szczypior". Z popularną jurorką i kucharką rozmawiamy o spełnionym dubbingowym marzeniu i kuchennych zabawach z córką.

"Jabłko i szczypior" - emisja od poniedziałku do niedzieli, o godzinie 17:30, na antenie Cartoon Network

"Jabłko i szczypior"

Dzisiaj o 17:30 na Cartoon Network odbędzie się premiera odcinka kreskówki "Jabłko i Szczypior" z Pani udziałem. W serialu użyczyła Pani głosu Tarcie Migdałowej. Czy opowie Pani coś więcej o tej postaci? Anna Starmach:** Jestem jurorką w programach kulinarnych od dziewięciu lat, spotkałam na swojej drodze wielu jurorów, ale takiej ciekawej postaci jeszcze nie widziałam! Jest to bohaterka o wybitnym dowcipie, która w absurdalny sposób komentuje przygotowane przez bohaterów dania. I choć czasem jest trochę surowa, swoje werdykty wygłasza z uśmiechem. Z wielką przyjemnością wzięłabym udział w konkursie ocenianym przez Tartę Migdałową!

Czy jako jurorka dostrzega Pani wspólne cechy ze swoją bohaterką?

Zarówno Tarta Migdałowa, jak i Ania Starmach uwielbiają… jeść! Zauważyłam, że moja postać zawsze stara się znaleźć coś pozytywnego w przygotowanych daniach – ja również skupiam się na tym w swojej pracy.

Co odkryła Pani dzięki dubbingowej przygodzie z Cartoon Network?

Myślałam, że to do programu "MasterChef" zgłaszają się ludzie nieprzeciętni i oryginalni. Jednak okazało się, że w kreskówce "Jabłko i Szczypior" jest równie ciekawie. Gdyby "Najlepszy duet piekarzy" był prawdziwym programem emitowanym w telewizji, to naprawdę byłby to hit. Zazdroszczę Tarcie Migdałowej, że ma w swojej pracy do czynienia z tak wybitnymi i nieprzewidywalnymi kucharzami. Przygotowywane przez nich dania są naprawdę… rzadko spotykane (śmiech).

To był Pani dubbingowy debiut – jak przebiegała praca nad nagraniem? Co było zaskoczeniem?

Okazało się, że największym wyzwaniem podczas nagrania było dla mnie wpasowywanie się w konkretny czas. Miałam dokładnie określoną liczbę sekund, która przypadała na jedno zdanie. Oryginalnie serial był nagrany w języku angielskim, dlatego często musiałam mówić bardzo szybko lub nienaturalnie wolno. Dodatkowo zdarza się, że Tarta Migdałowa mówi w czasie jedzenia. Próbowałam się dopasować– okazało się to bardzo trudne. Ta charakterna bohaterka robi wszystko po swojemu!

Podobno marzyła Pani kiedyś o tym, żeby dubbingować kreskówki – dlaczego?

Uwielbiam kreskówki i animacje. Cieszę się, że mam córkę, bo dzięki niej będę mogła robić to zupełnie bezkarnie! Od dawna z wielką ciekawością obserwowałam aktorów, którzy dubbingują animacje. I choć wiem, że nigdy nie będę aktorką, bo wybrałam inną drogę, zawsze mnie to mocno intrygowało. Myślę, że najciekawsze jest to, że zarówno w dubbingu, jak i aktorstwie można stać się kimś innym, wcielać się w przeróżne role. Kiedy usłyszałam propozycję od Cartoon Network, nie wahałam się! Bo kto nie chciałby być Tartą Migdałową? (śmiech). Dubbing to magia, ukłon w stronę dziecinnych lat, wspomnienie balu przebierańców, kiedy można było być kimkolwiek się chce.

Czego mogą nauczyć się widzowie podczas oglądania odcinka "Jabłko, skup się" z Pani udziałem?

Bardzo ważnej rzeczy – każdy może gotować! W tej sztuce ważniejsza od umiejętności jest dobra zabawa. Uśmiech zawsze wygrywa i bardzo pomaga!

W mediach społecznościowych widzimy, że lubi Pani gotować ze swoją córką. Co jest dla Pani ważne w kuchennych eksperymentach z Jagną?

Uwielbiam gotować z córką! Uczę się od niej, że porządek to wbrew pozorom nie jest najważniejsza rzecz na świecie. Zazwyczaj wcześniej ustalam, co przygotujemy, jednak ona nigdy nie przestrzega kolejności i zasad. Często jest w tym więcej zabawy niż realnego gotowania. Myślę jednak, że zapraszanie małych dzieci do kuchni to najlepsza droga do samodzielnego przygotowywania prostych posiłków. Kiedy na planie "MasterChefa Junior" rozmawiam z dzieciakami, one wszystkie przyznają, że przygodę z kuchnią rozpoczęły bardzo szybko. Jednak nie wiem, czy Jagna będzie kochać gotowanie w przyszłości – na pewno nie będę jej do niczego zmuszać.

Źródło: przeAmbitni.pl/x-news

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn