Tytułowy prokurator, Kazimierz Proch, to pięćdziesięciolatek, rzeczowy i opanowany. Życie poza pracą praktycznie dla niego nie istnieje. Jego świat to zagadki kryminalne, układanie puzzli, stary walkman i wspomnienia z przeszłości, o której stara się zapomnieć, a która dogoni go w najmniej spodziewanym momencie, komplikując życie nie tylko jemu.
Postać komisarza Witola Kielaka(Wojciech Zieliński) jest natomiast przeciwieństwem Procha. Kielak to żywiołowy ekstrawertyk, który szybciej mówi niż myśli. Czterdziestolatek po rozwodzie, ojciec dwójki uroczych dzieci – chłopca i dziewczynki, którymi często opiekuje się Proch. Wnosi życie w skostniały, poukładany świat Procha. Zderzenie tych, jakże różnych, osobowości i postaw życiowych obu, jest jednocześnie źródłem komicznych sytuacji w serialu.
Z prokuratorem i komisarzem na stałe współpracuje patolog Ewa Sidlecka (Magdalena Cielecka). Kobieta rzeczowa, zjawiskowa, uzależniona od papierosów i swojej pracy. Nie spocznie, póki nie odkryje prawdziwej przyczyny śmierci ofiary – nawet, a może tym bardziej, gdy wszystkie poszlaki wskazują zupełnie inny kierunek.
Przełożoną Procha jest szefowa Prokuratury Rejonowej, Janina Chorko (Dorota Kolak), kobieta inteligentna i wymagająca, która lubi, kiedy w jej prokuraturze wszystko działa jak w zegarku. Być może dlatego tak dobrze rozumie się z Prochem.
Akcja serialu rozgrywa się w Warszawie. „Prokurator” to pierwszy serial, którego akcja dzieje się np. w Muzeum Powstania Warszawskiego, czy kultowym Barze Mlecznym Bambino.
Jak zapewniają twórcy serialu, nietuzinkowe sprawy jak i nietuzinkowa para tropiąca zabójców – to jeden z elementów wyróżniających serial na tle innych kryminalnych produkcji.
