"Komisarz Alex" - premiera w sobotę, 5 października, o godzinie 20:35 na antenie TVP1
Tym razem Aleksy Komorowski wcieli się w postać pływaka, niejakiego Roberta Banacha. Sceny z jego udziałem były kręcone na basenie, dzięki czemu na ekranie będzie można podziwiać doskonale wyrzeźbiony tors aktora. Nie jest tajemnicą, że Aleksy Komorowski jest właścicielem jednej z najpiękniejszych klatek piersiowych w polskim show-biznesie!
W trakcie Pływackich Mistrzostw Polski umiera zawodnik, Marek Krysiak, nadzieja polskich pływaków. Zawody zostają odwołane. Szybko okazuje się, że przyczyną śmierci Krysiaka był wstrząs anafilaktyczny wywołany zażyciem efedryny, zakazanego środka dopingującego.
Policja rozpoczyna śledztwo mające ustalić, czy śmierć zawodnika była przypadkowa, czy ktoś podał mu środek celowo. Górski z ekipą i Aleksem przesłuchują zawodników, ojca Marka (Mariusz Witkowski), który był jednocześnie jego trenerem oraz dziewczynę, Annę (Emma Gieżgno). Wszyscy świadkowie zgodnie twierdzą, że Marek nie wziąłby świadomie dopingu, że był w znakomitej formie i miał nieprzeciętny talent.
Największy sportowy rywal Marka, Robert Banach (Aleksy Komorowski) szybko przechodzi nad śmiercią kolegi do porządku dziennego i podpisuje kontrakt z firmą odzieżową „Wave” na promowanie jej produktów, który miał przed śmiercią podpisać Marek. Żona Roberta, Elżbieta (Dominika Kryszczyńska) nie pochwala tego kroku. Robert, który otrzymał wcześniej zdjęcia Elżbiety i Marka wskazujące na to, że mieli romans, domyśla się, dlaczego Elżbieta tak się zachowuje.
Tymczasem policja przesłuchuje lekarza Marka, Zabłockiego (Jacek Ryś) i szybko typuje go na sprawcę. Znajduje w jego domu efedrynę i łapie na kłamstwie. Lekarz jednak nie przyznaje się do zabójstwa. W rzeczach Marka z szatni policja znajduje bidon z płynem z efedryną i stwierdza brak jego komórki. Wiedzą już jak ofiara zażyła śmiertelny doping. Kiedy na komendę przychodzi Elżbieta Banach i zdradza, że miała romans ze zmarłym Markiem Krysiakiem, policja ma drugiego podejrzanego, męża Elżbiety, który miał świetny motyw. Czy Robert Banach okaże się zabójcą swego rywala?
