Kontrowersje wokół "Korony królów" nie maleją. Serial od samego początku wzbudzał wiele emocji, a widzowie są podzieleni. Jednym w ogóle nie podoba się ta produkcja, inni są nią zachwyceni.
Ostatnio o "Koronie królów" wypowiedziała się Maria Ciunelis, która była pierwszą scenarzystką serialu. Aktorka pracowała nad tą produkcją od 2015 roku i chciała, aby opowiadała ona o polskich władczyniach zaczynając od Jadwigi Bolesławówny, żony Władysława Łokietka. Ciunelis w rozmowie z Gazetą Wyborczą zdradziła, że wycofała swoje nazwisko z listy twórców po tym, jak stery w scenariuszu przejęła Ilona Łepkowska. Aktorka zaznaczyła także, że wraz ze swoimi współpracownikami pilnowali prawdy historycznej, która według nich była zdecydowanie bardziej pasjonująca niż telenowelowa fikcja.
TVP odniosła się do wypowiedzi Ciunelis i wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym czytamy:
Współpraca z autorkami pierwszych scenariuszy, w tym Panią Marią Ciunelis, została zakończona na skutek decyzji, podjętej po stronie Telewizji Polskiej. Dla Telewizji Polskiej oczywista i priorytetowa była kwestia polubownego zakończenia tej współpracy, co miało swój finał w zawartym porozumieniu. Porozumienie uregulowało wszystkie sprawy związane ze współpracą TVP z autorkami pierwszych scenariuszy. Na mocy tego Porozumienia Telewizja Polska nabyła prawo do wprowadzenia zmian do scenariuszy, jak również zmiany ogólnej koncepcji serialu.
Mając na uwadze dobro i rozwój projektu, dalsze prace nad serialem Telewizja Polska powierzyła Pani Ilonie Łepkowskiej, doświadczonej i uznanej scenarzystce. Pani Ilona Łepkowska zgodziła się na współpracę, zastrzegając konieczność uregulowania wszystkich spraw z autorkami pierwszych scenariuszy, co zostało zapewnione we wspomnianym wyżej porozumieniu.
W związku z tym TVP z ogromnym zdziwieniem odbiera wygłaszane przez Panią Marię Ciunelis opinie dotyczące serialu, w tym opinie dotyczące współpracy z Panią Łepkowską, i warstwy literackiej utworu. Opinie te nie mają uzasadnienia, nie są poparte faktami ani stanem prawnym. Wypowiedzi Pani Ciunelis godzą w dobre imię Telewizji Polskiej oraz współpracujących przy serialu osób, a pośrednio są też krzywdzące i dezorientujące dla milionów widzów serialu „Korona Królów”.
