Adam Strażecki, prezes zarządu spółki Chopin Airport Development, będzie pracował w zarządzanych przez siebie hotelach jako konserwator, recepcjonista i pokojowy. Aby móc pracować na szeregowych stanowiskach incognito Adam Strażecki poddał się metamorfozie i przyjął nowe imię - Jakub Praski.
Prezes, który w wolnych chwilach grywa z rodziną w golfa, będzie musiał poradzić sobie z takimi czynnościami jak naprawa zepsutej spłuczki toaletowej, posprzątanie pokoi i zakwaterowanie gości w hotelu. Okazuje się, że wszystkie - z pozoru łatwe - obowiązki przerosły prezesa, a jego mentorzy mieli wiele zastrzeżeń do jego pracy.
CZYTAJ TAKŻE:
- - Na dzień dzisiejszy Kuby bym nie zatrudniła. Wymagałby większej ilości godzin szkolenia - mówiła Aurelia, która na co dzień jest pokojówką w hotelu w Juracie. - Kuba powinien popracować nad uśmiechem i nad otwartością. Brakowało mu energii - powiedział recepcjonista Tomek z warszawskiego hotelu.
Jak prezes poradził sobie na wspomnianych stanowiskach? Jak zareagują pracownicy, którzy dowiedzą się, że Kuba to tak naprawdę prezes ich firmy? Dowiemy się już w środę, 30.09.2015 o godzinie 20:25 w TVP1!
