Krzysztof Hołowczyc analizuje wypadek w Krakowie, w którym zginął Patryk Peretti i jego koledzy. Wskazał ewentualne przyczyny tragedii

Magdalena Bohdanowicz
Tragiczny wypadek, w którym zginął syn Sylwii Petretti i jego trzej znajomi, jest obecnie analizowany przez śledczych. Sprawie przyjrzał się jeden z najsłynniejszych polskich rajdowców - Krzysztof Hołowczyc. Wskazał on, co jego zdaniem doprowadziło do finału, w którym śmierć na miejscu poniosły cztery młode osoby.

Spis treści

Nie żyje syn Sylwii Peretti

W sobotę 15 lipca 2023 r. media obiegła informacja o tragedii: w Krakowie doszło do wypadku, w którym zginęło czworo mężczyzn, w tym syn gwiazdy programu „Królowych życia”, Sylwii Peretti. Tragiczne wieści jako jeden z pierwszych podawał serwis Pudelek i serwis TVN24. Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP przekazał wówczas, że autem, które dachowało przy moście Dębnickim w Krakowie, podróżowały cztery osoby w wieku od 20 do 24 lat - Patryk Peretti, Marcin H., Michał G. i jego kuzyn Aleksander T.

Dostaliśmy zgłoszenie, że pojazd osobowy z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na nadbrzeże z mostu Dębnickiego i nikt z samochodu nie wychodzi - wyznał w rozmowie z TVN24 młodszy kapitan Hubert Ciepły, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP w Krakowie.

Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku. Wstępne ustalenia są następujące: samochód, w którym jechały cztery młode osoby, poruszał się ze znaczną prędkością w terenie zabudowanym zaś kierowca w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, ściął pachołki zwężające jezdnię w związku z robotami drogowymi i minął w niewielkiej odległości pieszego przechodzącego poza przejściem. Następnie pojazd przeciął skrzyżowanie i finalnie uderzył w mur, zaś osoby znajdujące się w samochodzie zginęły na miejscu. Tragiczne wydarzenia są analizowane także przez osoby związane z motoryzacją. Głos w sprawie zabrał także Krzysztof Hołowczyc.

Po obejrzeniu zdjęć wydaje mi się, że kierowca, który prowadził samochód, zwyczajnie przestraszył się pieszego. Bardzo gwałtownie zareagował, czyli uderzył w hamulec. Wtedy nastąpiła szybka utrata przyczepności. Przynajmniej tak to wyglądało, kiedy auto zaczęło sunąć bokiem. Wtedy jakakolwiek kontrola nad tym pojazdem już się skończyła - stwierdził w rozmowie z serwisem NaTemat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Rajdowiec odniósł się także do pieszego, którego widać na monitoringu. - Auto leciało na zablokowanych hamulcach. Nieszczęśliwie, że spadli i uderzyli dachem. W zasadzie zostali tam pewnie zgnieceni. Wyglądało to bardzo źle. Pieszy, kiedy zobaczył, co się dzieje, cofnął się i przeczekał. Ale to było już po reakcji kierowcy. Według mnie kierowca miał pełną świadomość nadmiernej prędkości, z jaką się poruszał i wiedział, że jeżeli uderzy w pieszego, to tamten nie będzie miał żadnych szans na przeżycie - stwierdził w rozmowie NaTemat Hołowczyc.

Zwrócił również uwagę na kiepski stan polskich dróg i warunki pogodowe. - Trzeba mieć zwyczajnie świadomość, gdzie się jeździ i co ważniejsze – po czym. Oczywiście, że prędkość była nieodpowiednia - zaznaczył Hołowczyc. - Do tego, z tego, co zauważyłem, trwała tam jakaś przebudowa. Też nie wiadomo, jak asfalt był czysty w tym miejscu. Czy nie miał na sobie na przykład jakiegoś pyłu? Na nieszczęście składa się zwykle wiele czynników.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Co ten hołek wygaduje wina jest nadmiernej predkosci cztero krotnej i do tego pijany holek idz sie leczyc na głowe
J
Jan
Pijany za kółkiem dobrze że nikt postronny nie zginął a jak widać na wariatów czeka śmierć
S
Sky
Panie Hołowczyc,kierowca był pod wpływem alkoholu...2,6 promila!!!Pieszy niczemu nie zawinił...
A
Arti
Ta szczęka holek powiedział co wiedział a to że był pijany to wina barmana
P
Patriot
Jak by by pojechał na czołówkę z innym autem? Mimo nocy jest tam ruch. Wina jest tylko wyłącznie kierowcy. Nadmierna prędkość i jak już wiadomo alkohol. Jak można nazwać taką osobę?

Morderca !!!
Y
You
Zaraz okaże się że kierowca był ofiarą a to bezmyślności pieszego, a to kiepskiej drogi, a może zginął bo była noc. Porażka
N
Nie kręcę
Bo policja w Polsce jest po to by karać, cieszą się, że ktoś przeżył bo mogą wlepić mandaty, sorry za gorycz ale tak to działa mentalnie i systemowo. Przecież to widać na filmie co się stało, nadmierna prędkość była przyczyną tragedii.
P
Paweł
P.S. Jeśliby tego pieszego nie było a do wypadku by doszło winę obarczyli by roboty drogowe , albo ten zjazd i mur w który uderzyli. Ogólnie wina że to jest miasto a nie autostrada lub tor wyścigowy. A prędkość. Jaka prędkość? Chłopaka trochę poniosło. Jak to Kazik śpiewał „ Twój ból jest lepszy niż mój „ Są ludzie i ludzie. Po artykułach widzę ,że już skazali winnego. Inspektor Marek Konkolewski, ekspert ds. ruchu drogowego i były funkcjonariusz policji, również wezwał tego świadka do dobrowolnego zgłoszenia się na komisariat.

– Kraków jest miastem naszpikowanym kamerami monitoringu, więc jestem pewien, że prędzej czy później policja zapuka do jego drzwi. Dlatego zwracam się do tej osoby z apelem, by nie bała się iść na policję, bo prawdę o tym, co się wydarzyło, chcą znać nie tylko śledczy, ale przede wszystkim rodziny ofiar – wystosował apel na łamach "Faktu”
P
Paweł
Pieszy przeszedł przez jedną ulicę przyspieszając przed ciemnym samochodem. On i kierowca mieli czas na reakcję. Jakby Patryk jechał przepisowo a nawet „troche” szybciej myślę, że również by się nic nie stało. W najgorszym przypadku potrąciliby go z odpowiednim skutkiem. Wtedy byłoby to 100% wtargnięcie i wina pieszego.
M
MamTo
Nastepny mądry qurwa
M
Marzena
Tylko prędkość jest przyczyną,jaka tam przyczepność i pyły szkoda, że nikt nie powie tego bezpośrednio tylko polityczne omija temat!!!!!!!!bardzo współczuję rodzinom tych dzieciaków 😭😭😭
j
jamto
19 lipca, 22:19, cris:

Panie Hołowczyc tam było ograniczenie prędkości do 40km/h.Dziękuję za uwagę.

Ach te polskie drogi! Jak nie nowy asfalt to stary zapylony. nawet głupich 200/h nie można sobie potruchtać...

c
cris
Panie Hołowczyc tam było ograniczenie prędkości do 40km/h.Dziękuję za uwagę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Adam jednak znalazł miłość! Razem z Małgorzatą dali sobie kolejną szansę!

Adam jednak znalazł miłość! Razem z Małgorzatą dali sobie kolejną szansę!

Kuzey spełnia marzenie Sili, a Alper zastawia na nią pułapkę. Melis okrada matkę!

Kuzey spełnia marzenie Sili, a Alper zastawia na nią pułapkę. Melis okrada matkę!

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn