Krzysztof Krawczyk Junior miał atak padaczki. „Wezwano karetkę, Krzyś trafił na SOR”
Śmierć Krzysztofa Krawczyka w kwietniu 2021 r. pogrążyła w żałobie fanów i bliskich muzyka, a między wdową a jedynym synem trubadura rozpoczęła się walka o spadek.
Artysta w 2020 r. sporządził testament, zgodnie z którym cały majątek zapisuje żonie, ale ów dokument został podważony przez jedynego syna artysty - Krzysztofa Krawczyka Juniora. Junior twierdził, przypomina m.in. Fakt, że 18 lat wcześniej Krzysztof Krawczyk sporządził dokument, w którym był Krzysztof Krawczyk Junior uwzględniony jako spadkobierca majątku ojca. Ponieważ strony nie doszły do porozumienia, sprawa trafiła do sądu.
Nie ma relacji. Ja bym bardzo chciała, żeby te relacje były. Nawet na początku próbowałam walczyć o te relacje, ale jak weszła pani mecenas, doradcy dla niego wcale nie życzliwi, to się wszystko dla niego skończyło, ja już teraz nic nie mogę. Nawet jakbym chciała bardzo, to jestem ograniczona i niedopuszczana - przytacza wypowiedź Ewy Krawczyk na temat tej sytuacji Jastrząbpost.
W środę 30 listopada miała mieć miejsce rozprawa ws. sporu nad testamentem Krawczyka. Jak donosi jednak Jastrząbpost powołujący się na Super Express, w Łodzi doszło do groźnej sytuacji z udziałem Juniora. Jak informują media, mężczyzna nagle upadł na podłogę, a na pomoc ruszyli mu pasażerowie tramwaju.
Wezwano karetkę, Krzyś trafił na SOR, a potem przyszedł do Krzysztofa Cwynara i wszystko nam opowiedział. Byłem przy tym, więc mogę śmiało mówić. Junior jest przerażony całą sytuacją. Czuje się zaszczuty - przytacza słowa Zbyszka Rabińskiego, menedżera piosenkarza, serwis Jastrząbpost.
Atak padaczki to pokłosie tragicznego wypadku, do którego doszło 28 czerwca 1998 r. gdy Junior był nastolatkiem i jechał ze swoim słynnym ojcem. Odniósł wówczas poważne obrażenia, z którymi konsekwencjami mierzy się do dziś.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
