Krzysztof Krawczyk junior jest zakochany
Na temat życia prywatnego 48-letniego Krzysztofa Igora Krawczyka wiemy sporo, głównie dzięki serii reportaży „UWAGA!” stacji TVN, które powstały w styczniu, jeszcze przed śmiercią Krzysztofa Krawczyka. Jego chory na padaczkę powypadkową syn sądzi się z macochą, Ewą Krawczyk, o spadek. Ojciec mu go nie zapisał. Sprawa sądowa będzie się zapewne ciągnąć bardzo długo, ale teraz oczekiwanie na jej wynik osładza mu romans.
Krzysztof Igor Krawczyk zakochał się z wzajemnością w Katarzynie Filipiak ze Stowarzyszenia Studio Integracji, działającego w łódzkim Domu Kultury. Znają się już od jakiegoś czasu, o czym można wywnioskować ze zdjęcia zrobionego zimą obok choinki, a udostępnionego na profilu facebookowym Krawczyka juniora. Zaczęło się od przyjaźni, która przekształciła się w uczucie. Obecnie para przebywa nad morzem, w Ustce, gdzie odbywają się Ogólnopolskie Konfrontacje Artystyczne Niepełnosprawnych Ustka 2021. Biorą w nich udział podopieczni Stowarzyszenia, w tym Krzysztof Igor Krawczyk.
Komentujący nie szczędzili parze zakochanych ciepłych słów:
???????????????????????????? piękni !!!!!!!!!!!!!!
Az milo się na Was patrzy i tak trzymajcie. Pozdrawiam
Cieszcie się sobą ,przed Wami jest życie .
Marzenia stają się rzeczywistością. Niech miłość i szczęście będzie zawsze z Wami ????❣
Pięknie ????Z całego serca życzę Wam radości każdego dnia , pokonanie wszelkich problemów . Niech na Waszej drodze życia stoi samo dobro i dużo ludzkiej życzliwości. Pozdrawiam bardzo cieplutko. Trzymajcie się ????????
Również ukochana, Katarzyna Filipiak, zamieściła na Facebooku zdjęcia:
I ją obdarzono pozytywnymi komentarzami:
Miło widzieć Ciebie Krzysiu uśmiechniętego. Oby tak dalej. Pozdrawiam Was serdecznie????????
Brawo Wy ! ❤️❤️❤️❤️❤️
Po każdej burzy zaświeci słońce i dla Was też KOCHANI miłego wypoczynku i z nową siłą do dzieła pozdrawiam serdecznie.
Przypomnijmy, że syn Krzysztofa Krawczyka był już wcześniej w związku małżeńskim. Żona Aleksandra oskarżyła go o przemoc domową. W materiale dziennikarskim Superstacji z 2006 roku roztrzęsiona kobieta mówiła m.in.:
Tak mnie bił, dopóki nie mogłam stanąć na nogi. A jak nie mogłam chodzić, to pełzłam po podłodze, byle tylko uciec stamtąd. To mnie brał, chodził po mnie.
Mężczyzna ma z nią 14-letniego syna, z którym nie utrzymuje żadnych kontaktów.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
