Magda Gessler o przyszłości "Kuchennych rewolucji"
Magda Gessler jest znana jako prowadząca programu "Kuchenne rewolucje" już od ponad dekady. Niezależnie od odczuć dotyczących postaci wykreowanej przez nią w ramach programu, przyznać należy, że jest ona bardzo charyzmatyczna oraz trudno przejść obok niej obojętnie. Gdyby nie ona, "Kuchenne rewolucje" niewątpliwie nie osiągnęły by takiej popularności. W ostatnim czasie nagrywanie nowych odcinków programu stanowi duże wyzwanie, przede wszystkim ze względu na trwającą pandemię koronawirusa oraz obostrzenia z nią związane. Nie bez znaczenia są też dodatkowe projekty, jakim poświęca czas restauratorka: niedawno została babcią, jest w trakcie wydawania swojej biografii, a także bierze udział w wielu reklamach i programach telewizyjnych.
Nic dziwnego, że widzowie zaczęli się martwić o przyszłość "Kuchennych rewolucji". Magda Gessler skomentowała tę sprawę w rozmowie z "Dużym Formatem":
-Zobaczymy! Na razie wyniki „Kuchennych rewolucji” są tak dobre, że planujemy je bez końca (śmiech). Poza tym pandemia wymusiła na nas zupełnie inne podejście do zmian w restauracji. Dlatego odcinki w tym sezonie są inne, pokazują nowe rozwiązania - przyznała celebrytka.
Wygląda więc na to, że póki co fani "Kuchennych rewolucji" nie mają poważnych powodów do obaw. W tym samym wywiadzie Magda Gessler podkreśliła również, że nie planuje zwolnić tempa czy zmniejszyć liczby zobowiązań, jakie podejmuje.
-Gdybym miała siedzieć w jednym miejscu, umarłabym. Muszę jeździć, zmieniać środowisko, poznawać ludzi. Jestem córką dziennikarza i żoną świętej pamięci dziennikarza. Dla mnie ciekawość świata to podstawa istnienia - stwierdziła Magda Gessler.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
