„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 26. - co się wydarzyło?
„Love Island. Wyspa miłości 7” odcinek 26.
Królowa pocałunków i mistrz bajeru poza willą, czyli Marta i Kuba na randce. Miało być romantycznie i gorąco, a skończyło się na zderzeniu ze ścianą. - Wybrał Cię Kamil, zadziałała męska solidarność - wypalił Islander. - Gdybyśmy poznali się w innych okolicznościach, na pewno bym o Ciebie zabiegał - zapewnił. - Coś mi się wydaje, że właśnie dostałam kosza - zorientowała się w sytuacji uczestniczka.
W willi w rozpacz wpadła Julia. Dziewczyna przeżywała, że Kuba, z którym złapała dobry kontakt, po randce może zwrócić uwagę na Martę. - Nie przyjechałam tutaj, żeby płakać, tylko się bawić, ale jeśli on będzie chciał budować relację z kimś innym, to nie będę przecież za nim biegła i trzymała na smyczy - żaliła się Islanderkom w sypialni. - Fajnie mi się z nim spędza czas i fajnie spało. Nie widzę teraz potrzeby, żeby w ogóle kogoś innego poznawać - powiedziała o Kubie.
Sandrze D. bardzo imponowało, że o jej względy rywalizuje dwóch panów. W końcu jednak postanowiła wybrać. - Wczorajsza zabawa pomogła mi rozwiać wątpliwości. Widzisz chyba, że moja relacja z Mateuszem idzie do przodu - powiedziała wprost zawiedzionemu Hubertowi. - Tak po prostu jest, że zawrócił mi w głowie. Totalnie się wkręciłam, przepadłam - nie pozostawiła wątpliwości.
Co tam w kinie w Casa Nowa? Głównym bohaterem kolejnego odcinka seansu, jaki obejrzały dziewczyny, został Kuba. Islanderki współczuły Agnieszce, że jej partner w programie uprawiał z nią seks, a teraz próbuje budować relację z Julią. - Jest zwykłym wodolejcą i oszustem, który mówi i robi ze mną jedno, a gdy mnie nie ma, robi to samo z inną - ubolewała. Agata przeżywała z kolei, że na randce bardzo otworzyła się przed Mateuszem, a ten błyskawicznie zapomniał o powierzonych tajemnicach i wspólnych planach.
Mieszkanki Casa Nowa pastwiły się nad chłopakami. - Potraktował mnie jak kupę, którą spuścił w kiblu - powiedziała Ola o „Jay'u”. Czy ktokolwiek zachował się przyzwoicie? - Jedynie Adam wyszedł z klasą - oceniła Agata. Test wierności w parach na razie wyszedł co najmniej kiepsko...
„Święte prawo Wyspy miłości to intymny czas, który zawsze daje pewność, co dalej. Decydujcie, z kim chcecie go spędzić” - odczytały SMS Islanderki w willi. W głosowaniu w Kręgu Ognia wspólnie zdecydowały, że na noc w Kryjówce najbardziej zasłużyli Ola i „Jay”! Dziewczyna rozgadała się i otworzyła, ale nie podgrzała tym. - Mam wrażenie, że miałem tylko słuchać i udawać, że rozumiem - szydził Wyspiarz. - Niech już ta Beata wróci. Mądra i ładna. Wraca z jakimś typem, a ja ją odbijam i jest miłość - przedstawił plan.
Przy okazji rozmowy o Kryjówce wyszło na jaw, że Kuba uprawiał tam seks z Agnieszką. No to teraz musiał się tłumaczyć Julii! - Nic nie wspomniałeś, nie mówiłeś, że do czegoś więcej doszło - zaatakowała zawiedziona dziewczyna i zapytała, czy chciał budować poważną relację. - To był tylko seks... - podsumował chłopak.
- Nie wiem jak Ty, ale ja jestem Ciebie w stu procentach pewna, bo wiem, że na pewno nie zrobisz mi krzywdy- komplementowała Mateusza wtulona w niego Sandra D. Niby romantycznie, ale zależy, z czyjej perspektywy. Oglądającym to paniom w Casa Nowa, ta komedia romantyczna jakoś nie przypadła do gustu. Tym razem największy szok wywołał „Jay”, który wyszedł z Kryjówki! - Wróciłem do swojego łóżka i czekam na Beatę - oznajmił, nie wiedząc, że ta wszystko widzi na ekranie w drugiej willi...
Pobyt w Casa Nowa udany? Czas zatem wracać do willi i zrobić porządki. W Kręgu Ognia powitała je Karolina Gilon. - Niezłe kino Wam urządziliśmy, co? - prowokowała prowadząca. - Czas zacząć przeparowanie. Dziś decyzje podejmują panowie - ogłosiła. Którzy postanowili pozostać przy dotychczasowych parach, a kto wybrał budowanie nowej relacji?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
