Program "Love Island. Wyspa miłości" zadebiutował w jesiennej ramówce stacji Polsat. To najpopularniejszy randkowy format na świecie. W Wielkiej Brytanii, gdzie powstał, w tym roku emitowana jest już siódma edycja! Polską edycję poprowadziła modelka i prezenterka telewizyjna, Karolina Gilon, która wprowadziła uczestników w świat flirtowania i miłosnych przygód w malowniczej i słonecznej Hiszpanii.
Uczestnikami programu byli single wyłonieni na drodze castingów. W willi na wyspie zamieszkało pięć kobiet oraz pięciu mężczyzn. Nie mieli telefonów, dostępu do internetu, a niemal 50 kamer na bieżąco śledziło każdy ich ruch. Aby przetrwać, mieszkańcy musieli łączyć się w pary, bez względu czy liczyła się dla nich miłość czy tylko zwycięstwo. Ich relacje komplikowali nowi uczestnicy, którzy regularnie pojawiali się w willi.
W finale "Love Island. Wyspa miłości" ostatecznie znalazły się trzy pary: Sylwia i Mikołaj, Marietta i Franek oraz Oliwia i Maciek. Zwycięzców wybrali widzowie głosując za pomocą specjalnej aplikacji. Tym sposobem Sysia i Miki wygrali pierwszą edycję programu zdobywając 100 tysięcy złotych!
Program dostarczał tak wielu emocji, że widzowie nie mogą się doczekać, aż na wyspie zamieszkają kolejni uczestnicy. Kiedy to nastąpi? Karolina Gilon zdradziła portalowi party.pl, że druga edycja na pewno powstanie:
Pierwszy sezon obejrzał się bardzo dobrze. Z czego jesteśmy zadowoleni. Jako prowadząca jestem też bardzo szczęśliwa, że Polska jest już gotowa na tego typu programy. Aktywność widzów w internecie oraz na aplikacji jest dowodem na to, że wszyscy pokochali „Love Island”, więc nie widzimy innej opcji, dlatego w ostatnim finałowym odcinku powiedziałam wymowne „do zobaczenia w drugim sezonie „Love Island”.
Fani „Love Island. Wyspa miłości” muszą uzbroić się w cierpliwość. Telewizja Polsat nie potwierdziła jeszcze kiedy dokładnie program wróci na antenę. Czekacie na nowe odcinki?
