W programie "Love Island. Wyspa miłości" Sylwia Madeńska była jedną z najbliższych przyjaciółek Moniki Kozakiewicz, z którą znała się już przed programem, co ostatnio potwierdziła sama Monika. Dziewczyny były blisko siebie, trzymały się razem, lecz to zmieniło się w momencie, gdy Sylwia zagłosowała iż Monika i Paweł nie są w stanie stworzyć prawdziwej pary, w wyniku czego Monika i Paweł musieli opuścić wyspę.
Wybuch złości Pawła widzieliśmy już w programie, lecz Monika do tej pory była bardziej powściągliwa w okazywaniu emocji związanych z odejściem z show. Teraz to się zmieniło; Monika na swoim InstaStory odpowiedziała na pytanie jednego z obserwatorów, czy ma żal do Sylwii. Odpowiedź Moniki była konkretna:
Niesmak pozostał do teraz. W życiu bardzo ważna jest dla mnie lojalność. Jeśli ktoś zawiedzie, przykro mi. Życie toczy się dalej, a ja wiem, że trzeba być jeszcze bardziej ostrożnym i nieufnym.
Sylwia, która dopiero co wróciła wraz z pozostałymi finalistami "Love Island" do Polski, jeszcze nie odniosła się do tych słów. Myślicie, że przyjaźń Moniki i Sylwii to już przeszłość? A może Sylwia miała rację i para Monika & Paweł to tylko zwykła pokazówka? Dajcie znać w komentarzach!
Sylwia i Mikołaj w "Love Island. Wyspa miłości"
[facebook]https://www.facebook.com/telemagazynpl/?tabs=;strona[/facebook]
