Gdy serial miesza się z rzeczywistością
Krystian Wieczorek, czyli serialowy Andrzej Budzyński to aktor, który zagrał już w niejednym serialu. Mogliśmy go oglądać w "Plebanii", czy "Komisarzu Alexie".
Fani jednak najbardziej kojarzą go z rolą z "M jak miłość". Aktor wpasował się w swojego bohatera tak bardzo, że doświadcza niezręcznych sytuacji w życiu prywatnym. Ostatnio podzielił się kilkoma takimi sytuacjami ze swoich wakacji.
Moja żona ma dużo dystansu do zawodu, Ania Mucha też jest znana z dystansu do świata. Ale kiedyś pojechaliśmy z Marysią, moją żoną do Ustronia Morskiego, kręcić jej film i plażowicze wołali za nam „A gdzie jest Magda”. Chodziło im oczywiście o Anię Muchę - tak wspominał w rozmowie z Faktem swój wyjazd nad morze
Żoną aktora jest Maria Szafirska, aktorka znana z ról w serialach takich jak "M jak miłość" czy "Za marzenia". Często pozują razem na Instagramie i widać, że mają sporo dystansu do siebie jak i do świata.
Fani mylą aktora z Andrzejem Budzyńskim
Niestety oprócz śmiesznych sytuacji, które co najwyżej mogły lekko irytować, aktor podzielił się również ciemną stroną takich pomyłek, gdy wspominał o niewybrednych wiadomościach prywatnych na Facebooku.
Bardzo bym jednak prosił, żeby nie pisać do mnie na priv. Dostaję dużo obraźliwych wiadomości mylących mnie z postacią. Jeśli ktoś nie rozróżnia tych dwóch rzeczywistości, powinien udać się do specjalisty. Powtarzam, nie jestem Andrzejem Budzyńskim i nie jestem również scenarzystą serialu „MjM”. Jestem jedynie aktorem starającym się ożywić litery scenariusza - tak Krystian Wieczorek apelował do fanów pod postem na profilu "M jak miłość" na Instagramie
[instagram]https://www.instagram.com/p/Cci22eEICGm/[/instagram]
Pozostaje nam życzyć tylko, by Krystian Wieczorek nie doświadczał więcej takich pomyłek ze strony widzów. Narzuca się jednak pytanie czy to naprawdę taka zła rzecz? Skoro widzowie tak kochają postać, w którą wciela się aktor, to znaczy, że robi to bardzo dobrze. Miejmy tylko nadzieje, że nieprzyjemnie incydenty to już przeszłość
