"M JAK MIŁOŚĆ" ODCINEK 1258. WE WTOREK, 29.11.2016 O GODZ. 20:40 W TVP2!
"M JAK MIŁOŚĆ" ODCINEK 1258. WE WTOREK, 29.11.2016 O GODZ. 20:40 W TVP2!
Problemy Marcina (Mikołaj Roznerski) zaczną się już o poranku, gdy Naomi (Mayu Gralińska - Sakai) odwiedzi go w biurze i wyzna, że na nowo spotyka się z Mariuszem (Mariusz Witkowski). Naomi uwierzy w kłamstwa "ukochanego" - pewna, że weźmie w końcu dla niej rozwód. Marcin, słuchając dziewczyny, z trudem zachowa spokój.
- Jak tylko jego żona wróci z wakacji, Mariusz z nią porozmawia i powie jej o nas... - wskazuje Naomi.
- Jasne... Rozwiedzie się z nią, ożeni się z tobą i będziecie żyli długo i szczęśliwie... Boże, co za bzdury!(…) Już nawet nie chodzi o to, że on cię zwodzi, oszukuje, ale… on cię uderzył! To jest chory, toksyczny związek, a ty chcesz dalej w nim tkwić?! Otrząśnij się w końcu, uwolnij się!
- Ale ja go kocham, nie rozumiesz?
Kilka godzin później Naomi spotka żonę Mariusza (Dominika Markuszewska) na ulicy i w końcu zrozumie, jak bardzo była dotąd naiwna. Zdenerwowana, od razu chwyci za telefon: - Mam dość! Dość twoich ciągłych kłamstw… Obiecałeś, że załatwisz tę sprawę i… jeśli ty nie powiesz swojej żonie o nas, to ja to zrobię! Słyszysz?! Zrobię to! - wykrzykuje Naomi. Kochanek przekona jednak tancerkę, by wcześniej umówili się w parku.

W 1258. odcinku "M jak miłość Naomi powie o planowanym spotkaniu Marcinowi, ale będzie pewna, że tym razem - w publicznym miejscu - nic jej nie grozi. Niestety Korczyński od razu ją zaatakuje!
- Grozisz mi? Próbujesz mnie szantażować?! Jeśli piśniesz jej choć słowo… To cię zniszczę, rozumiesz?!
- Puść mnie! Puszczaj! Ratunku! Na pomoc!
Wściekły, mężczyzna w końcu mocno dziewczynę odepchnie. A Naomi, upadając, uderzy głową o kamienną ławkę i straci przytomność. Sekundę później Mariusz ucieknie - nawet nie próbując udzielić jej pomocy.
Gdy do parku dotrze Marcin, będzie już za późno… Chodakowski zacznie reanimację, ale szybko zorientuje się, że jest bez szans. I w końcu, załamany, zadzwoni na pogotowie: - Park na Pradze… Dziewczyna ma ranę głowy i chyba… chyba nie żyje… - zakomunikuje. Na miejscu od razu zjawi się policja i zacznie się oficjalne śledztwo. - Zna pan tę dziewczynę? Będzie pan musiał pojechać z nami na komendę i tam złożyć zeznania. Musimy też zabezpieczyć pańskie ubranie, to standardowa procedura…
Gdy Marcin zacznie opowiadać o wydarzeniach z ostatnich godzin, pojawią się problemy... Komisarz prowadzący sprawę od razu mu przerwie – pewien, że chłopak kłamie.
- Próbowałem ją reanimować, robiłem sztuczne oddychanie, masaż serca… Wszędzie była krew… Bardzo dużo krwi…
- Okazuje się, że mamy świadka zdarzenia… I w związku z tym radzę panu skontaktować się z adwokatem!
Chodakowski o pomoc poprosi w końcu Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). Ten nie będzie miał dobrych wiadomości. - Zgłosił się świadek zdarzenia i złożył obciążające cię zeznania. Twierdzi, że był świadkiem waszej sprzeczki, później szarpaniny… A chwilę potem widział dziewczynę, leżącą na ziemi. Według niego nikogo innego na miejscu zdarzenia nie było...
- Bzdura! To jakieś kompletne brednie! Było zupełnie inaczej… Cholera, Andrzej, chyba mi wierzysz?!
- Ja tak, ale są zeznania tego człowieka… Artur Skalski twierdzi…
- Co?! Jak się nazywa ten świadek?...
- Artur Skalski… A co?
- O cholera…

Czy Marcin zdoła udowodnić, że jest niewinny i, że Artur złożył fałszywe zeznania, by zemścić się na nim za utratę narzeczonej?
M JAK MIŁOŚĆ - CZYTAJ TAKŻE:
