"M jak miłość" odcinek 1621. Argasiński przejdzie samego siebie! Podsłuch i psychotropy to dopiero początek! [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

Patrycja (Alżbeta Lenska) nie może uwolnić się od męża (Karol Strasburger), który robi wszystko, by ją przy sobie zatrzymać. Przejdzie w tym samego siebie...

W 1621. odcinku "M jak miłość Patrycja wciąż będzie chciała uciec i zwierzy się z tego Marcie (Dominika Ostałowska).

- Przede wszystkim cokolwiek postanowisz, nie powinnaś rozmawiać o tym przez telefon.
- Spokojnie, to moja tajna komórka. Jerzy nie wie, że ją mam. Ten telefon daje mi chociaż namiastkę wolności. Tylko dzięki temu, że czasami mogę porozmawiać z tobą, jeszcze nie zwariowałam. Choć wiele nie brakuje. Jestem wykończona nerwowo, wiecznie coś gubię, o czymś zapominam...

"M jak miłość" - zobacz streszczenia odcinków!

W końcu Patrycja wyzna przyjaciółce, że nienawidzi Jerzego! Nie będzie wiedziała, że mąż wszystko słyszy, bo założył jej podsłuch! Na tym Argasiński nie skończy. Wciąż będzie wmawiał Patrycji, że ma problemy z pamięcią - przestawi jej auto, by ta nie mogła go znaleźć na parkingu centrum handlowego, przełoży też jej telefon w inne miejsce.

Potem wyciągnie od kolegi psychiatry psychotropy, które potajemnie poda żonie. Wmówi też kuzynce Patrycji, że żona ma myśli samobójcze, a ta wycofa swoje zaproszenie Patrycji do Gdańska, gdzie ta chciała uciec... Czy Patrycja zorientuje się, że coś jest nie tak? Argasiński doprowadzi ją do obłędu? Czas pokaże!