Spis treści
Odcinek 1736. serialu „M jak miłość” będzie obfitował w zaskakujące zwroty akcji. Rozegrają się naprawdę dramatyczne sceny, ale nie zabraknie też romantycznej historii.
Zaręczyny w 1736. odcinku „M jak miłość”
O poranku Kiemlicz odwiedzi w pracy Staszka i poprosi seniora o radę. Obawia się bowiem, że ukochana da mu kosza.
- Pytanie czy Jagoda się zgodzi?
- Trudno powiedzieć. Zdążyłem się już zorientować, że moja córcia jest dość nieprzewidywalna!
- Jagoda jest taka niezależna... Boję się, że ją spłoszę! Może lepiej zostawić wszystko tak, jak jest?
- Może. Ale pomyśl o tym, co może cię ominąć, jeśli się nie odważysz...
Kilka godzin później sadownik namówi dziewczynę na romantyczny spacer i w ostatniej chwili straci całą pewność siebie. Jagoda będzie czuła, że coś jest nie tak i zacznie dopytywać się ukochanego o czym chciał z nią porozmawiać. Tadeusz jednak skłamie, mówiąc, że chodzi o plany na wakacje. Szczęśliwie, Jagoda znajdzie jednak w kurtce partnera pierścionek i w końcu domyśli się, jak naprawdę brzmi pytanie, które ukochany pragnął jej zadać.
Nie wszystko pójdzie po myśli Tadeusza
Po powrocie do domu Jagoda sama ruszy do akcji!
- Co ty robisz?…
- Oświadczam ci się…
- Ale… Przecież to ja powinienem…
- Nie ma znaczenia, kto. Ważne, czy oboje tego chcemy! A ja chcę zostać twoją żoną.
I przez resztę wieczoru narzeczeni będą już świętować!
- Myślisz, że po ślubie nadal będziemy się kłócić?
- Oczywiście. Aż wióry będą leciały!
- Czyli... po ślubie się nie zmienisz?
- Bez szans…
- Obiecujesz? Bo właśnie taką kocham cię najbardziej…
Czy narzeczeni będą planować ślub, tego dowiemy się już po wakacjach w odcinku 1736. “M jak miłość”.
„M jak miłość” odcinek 1736. Zaskakujące zaręczyny! Co jeszc...
