„M jak miłość” odcinek 1855. - w poniedziałek, 10 marca 2025, godz. 20:55 na TVP 2
Lenka znów będzie miała w szkole problemy – przez nową koleżankę Sarę, która sprytnie wykorzysta jej dobre serce... i naiwność.

Najpierw dziewczyna poprosi Zduńską, by dała jej od siebie ściągać – udając, że chce zostać jej przyjaciółką. Później za to nastolatka wyzna, że nie umie porozumieć się z ojcem.
- Nie spełniam jego oczekiwań, jestem jego wychowawczą porażką... I życiową chyba też! Dlatego potrafi na mnie tylko wrzeszczeć…
A gdy po chwili wychowawczyni przyłapie Sarę z e-papierosem, Lenka – współczując koleżance problemów – weźmie całą winę na siebie. I w finale to właśnie ona poniesie karę…
Tymczasem Kinga przy okazji afery z e-papierosem pozna ojca Sary Dariusza Hoffmana (w tej roli Mateusz Rusin). Czy mężczyzna naprawdę okaże się takim egoistą i tyranem, jak twierdzi jego córka?
Bolesną nauczkę dostanie także Kamil – po tym, jak odmówił zajęcia się sprawą Jabłońskiego. Gdy biznesmen odkryje, że prawnik pomógł jego rywalowi – Marczakowi – wybuchnie wściekłością. A Budzyński uprzedzi kolegę, że szykują się kłopoty.
- Jabłoński zadzwonił dziś do mnie z awanturą.(…) To kawał sukinsyna, zwykły gangster.
- Nie cofnie się przed niczym, żeby wykosić konkurencję...
- A teraz jest na ciebie wściekły, bo mu to uniemożliwiłeś. Facet może na ciebie złożyć skargę do Izby Adwokackiej...
Kilka godzin później… Gryc zostanie za to na ulicy brutalnie zaatakowany!
- Masz za swoje, gnojku!
Prawnik, ciężko pobity, z początku nie połączy napadu z klientem, któremu się naraził. Tego samego dnia pod drzwi Kamila ktoś podrzuci jednak pustą łuskę od naboju... A gdy Gryc w końcu zrozumie, że za atak odpowiada właśnie Jabłoński, Anita będzie przerażona.
- Nie martw się. Wiem, kto za tym stoi… Chcieli mnie tylko nastraszyć.
- Tylko?!
- No wiesz, ryzyko zawodowe. Wkurzyłem gościa, wciąłem się w jego sprawy… I dostałem za swoje.
- Teraz jesteśmy kwita. Nic się nie martw...
- Ale to jest wyraźna groźba… Zgłosisz to na policję?
- Oczywiście. Tylko nie myśl już o tym…
Za to w finale: radosna nowina od Zduńskich! W poniedziałek Franka z Pawłem kolejny raz odwiedzą znajomą ginekolożkę… i odkryją, że będą mieli syna! Jako pierwsza rodzinnego „newsa” pozna Kinga.
- Kochani, tak się cieszę!… Przepraszam, jestem nieprzygotowana, ale obiecuję: jutro dostaniecie ode mnie niebieską wyprawkę!
Największa – i najbardziej wzruszająca - niespodzianka czeka jednak tego dnia Barbarę...
- Postanowiliśmy, że na pierwsze damy mu Antoni. A na drugie... Lucjan.
- Moi kochani…
Co wydarzy się dalej? Ciekawych jak zwykle zapraszamy do TVP 2... Takich emocji lepiej nie przegapić!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
