Iza (Adriana Kalska) od początku wpadła w oko Marcinowi (Mikołaj Roznerski). Chłopak potrzebował jednak czasu, żeby otrząsnąć się po śmierci ukochanej Kasi (Agnieszka Sienkiewicz-Gauer), potem zakochanej parze przeszkodził Artur (Tomasz Ciachorowski) - były chłopak Lewińskiej, który okazał się niebezpiecznym psychopatą.
Na kolejnym zdjęciu z prac nad nową czołówką "M jak miłość" widać uśmiechniętych Mikołaja Roznerskiego i Adrianę Kalską. To może oznaczać tylko jedno! W najbliższej przyszłości ich bohaterowie będą układać sobie życie razem! Iza trafi do szpitala i prawdopodobnie straci pamięć, jednak ona i Marcin pokonają te przeciwności. Wygląda też na to, że Artur przynajmniej częściowo nie będzie już decydował o losie Izy. Czy to oznacza, że Marcin rozstanie się z Anią (Maria Pawłowska)? Niekoniecznie!
Nie wiemy jeszcze, czy Marcin i Iza znów się ze sobą zwiążą. Być może znaleźli się razem w czołówce ze względu na swoją córkę. Jeżeli uda im się pozbyć Artura, Chodakowski i Lewańska prawdopodobnie będą razem wychowywać Maję, a co za tym idzie, stworzą rodzinę - niezależnie od tego, czy będą parą. Dla widzów oznacza to przede wszystkim, że Izę czeka szczęśliwa przyszłość, z dala od despotycznego Artura.
