"M jak miłość" gości w polskich domach od 2000 roku. Kacper Kuszewski, który należał do obsady serialu od samego początku jego istnienia, na Facebooku skomentował swoje odejście. Aktor podziękował widzom za życzliwość i zapowiedział, co wydarzy się w nadchodzących odcinkach.
Artysta od dawna szuka nowych wyzwań. Brał udział w takich programach jak "Taniec z gwiazdami" czy "Jak oni śpiewają", a w 2017 roku wystąpił w 8. edycji show "Twoja twarz brzmi znajomo". W kolejnym sezonie dołączył do grona jury programu. Cały czas gra w teatrze, nagrał też album studyjny, oprócz tego w latach 2016-2018 był wokalistą zespołu Leszcze.
W swoim oświadczeniu odnośnie odejścia z "M jak miłość" napisał:
Nawet najpiękniejsze historie trzeba kiedyś zakończyć i ruszyć dalej, po nowe doświadczenia. Największa frajda w zawodzie aktora to wcielanie się w coraz to inne postacie, odkrywanie w sobie nowych barw i możliwości i dowiadywanie się w ten sposób czegoś nowego o życiu, o ludziach i o sobie samym. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele ciekawych ról i aktorskich wyzwań. I bardzo liczę na to, że będziecie Państwo nadal mi kibicować.
Zdradził też, że Marek pojawi się jeszcze w kilku powakacyjnych odcinkach. Uwagę zwraca kilka enigmatycznych słów na temat nowych wątków w serialu:
Nie martwcie się, Marek nie zniknie tak od razu, po wakacjach jeszcze przez kilka tygodni będzie pojawiał się w Waszych domach. A historia naszej serialowej rodziny będzie toczyć się dalej, pojawią się nowe ciekawe wątki i być może... powrócą jakieś postaci z przeszłości, kto wie?
