O przejście do kolejnego odcinka programu "MasterChef Junior" walczyło już tylko ośmiu młodych kucharzy. Na początek zmierzyli się z „testem smaku” - mając zamknięte oczy i siedząc przy okrągłym stole dzieciaki musiały najpierw spróbować przydzielone im danie, a następnie odtworzyć je w kuchni "MasterChefa Juniora". Na degustowanie i dotykanie dań, młodzi kucharze dostali tylko 5 minut. -Jak ma się zamknięte oczy, to wszystko inaczej smakuje - żaliły się dzieciaki. Na odtworzenie w kuchni smakowanej wcześniej potrawy, uczestnicy dostali 65 minut. Filet z indyka, krewetki, comber z królika - dzieciaki czuły na swoich talerzach przeróżne smaki. Kto był najbliżej?
Tajemniczym daniem, które musieli odtworzyć młodzi kucharze był kurczak z krewetką, karmelizowaną marchewką i pure z groszku. Z tym zadaniem najlepiej poradził sobie: Patryk i to on mógł oglądać kolejną konkurencję z balkonu.
Ogromny czekoladowy miś, był zapowiedzią kolejnej konkurencji – kucharze musieli przygotować deser czekoladowy. Na przygotowanie słodkiego przysmaku dostali 60 minut. Wśród deserowych propozycji znalazły się m.in. fondant, trufle i ganasz. Było, o co walczyć, bo nagrodą dla najlepszych w czekoladowej konkurencji była słodka kąpiel w basenie pełnym czekolady! Kto okazał się najlepszym cukiernikiem w "MasterChef Junior"?
W tej konkurencji wyróżnieni zostali: Bruno, Joasia oraz Zosia. Najlepszym cukiernikiem została Zosia. W 6. odcinku "MasterChef Junior" jurorzy złamali regulamin i mimo konkurencji eliminacyjnej, w której powinny odpaść przynajmniej dwie osoby - w dzisiejszym odcinku nikt nie odpadł!
Źródło: TVN/x-news
