"MasterChef" sezon 7. odcinek 12. Zwiedzanie i gotowanie w Singapurze. Odpadł Krzysiek Bigus! [CO SIĘ WYDARZYŁO, ZDJĘCIA]

Najlepsza piątka VII edycji "MasterChefa" udała się w egzotyczną podróż do Singapuru. W mieście 47 gwiazdek Michelin uczestnicy dostali niepowtarzalną szansę na poznanie tradycyjnych azjatyckich potraw i przypraw. Zawodnicy wyruszyli na wycieczkę ulicami miasta i odwiedzili wyjątkowe kulinarne miejsca.

Po próbowaniu egzotycznych smaków, kucharze musieli pokazać, czego nauczyli się podczas zwiedzania Singapuru. Ich potrawy oceniła Audra Morrice - pochodząca z Singapuru jurorka "MasterChef Azja". Dla uczestników Audra była dowodem na to, że marzenia naprawdę się spełniają. Swoją karierę kulinarną zaczynała bowiem jako uczestniczka "MasterChefa". - Bądźcie pomysłowi. Kierujcie się instynktem i sercem. Pokażcie, co was zainspirowało w Singapurze - powiedziała Audra, po czym uczestnicy wzięli się do pracy.

Na przygotowanie nowo poznanych smaków Singapuru mieli 60 minut. Przez dłuższy czas wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale nagle uczestnikom zaczęło brakować czasu! W końcu jednak wszystkim udało się wydać dania. Martyna przygotowała smażonego dorsza, otoczonego glazurą z czarnych indonezyjskich orzechów. - Wspaniale zainspirowałaś się moim krajem. Jestem pod wrażeniem - oceniła Audra. - Dla mnie bomba - dodała Magda Gessler. Danie Oli to mule gotowane w sake ze szpinakiem wodnym. Według Audry wszystko było świetnie dobrane, ale Ola przesadziła nieco z ziołami. - To mogło być idealne danie. Niestety nie jest - zaznaczył Michel Moran.

Lorek podał smażonego dorsza z sosem a'la sam. Jurorzy mieli mieszane odczucia. Czas na Mateusza, który przygotował homara z sosem z dyni. - Wydobyłeś subtelności singapurskich przypraw - zauważyła Audra. Na Koniec Krzysiek podał jagnięcinę po hindusku z chlebkami naan. Okazało się, że marynata nie była najlepiej przygotowana. - Jesteś bardzo odważny, bo wchodzisz w kuchnię indyjską, która ma bardzo dużo tajemnic. (...) Chodzi o to, żeby zrobić coś właściwie, a nie obok. A to jest obok kuchni indyjskiej - wskazała Magda Gessler. Niestety, ta osoba, której poszło najsłabiej, musiała pożegnać się z programem i szybciej niż pozostali wrócić do Polski.

Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!

[facebook]https://facebook.com/telemagazynpl?tabs=;strona[/facebook]