"Meandry uczuć" odcinek 18. Suhan oddaje Bulentowi pierścionek zaręczynowy [WIDEO+ZDJĘCIA]

Oglądałam sporo tureckich seriali zaczęło się od tysiac i jedna noc powiem tak meandry uczuć powalilo mnie na kolana zmasakrowalo mi duszę obejrzałam wszystkie odcinki po prostu petarda turecka obejrzysz to się przekonasz ???

Bardzo lubię czytać wpisy po rosyjsku. Rosyjskojęzyczni widzowie chwalą tureckie seriale, gdzie indziej też się jakoś przebiły do świadomości ( czy popularności - nie wiem) - czego przykładem nominacja "Asi" na festiwalu w Monte Carlo i Nagroda Emmy dla "Kara Sevdy" .W Polsce wielu ogląda i się nie przyznaje, bo w ogólnym pojęciu uznaje się tureckie filmy za naiwnie ekspresyjne, bo są w nich niewiarygodne wątki, bo są ci płaczący mężczyźni....to śmieszne... Czy ktoś słyszał w naszym aktorskim środowisku, aby cokolwiek mówiono o tureckich aktorach? Czy kiedykolwiek wspomniano pozytywnie o tureckim serialu w którejś telewizji śniadaniowej? Nie! Wszyscy mają się z intelektualistów i im coś bardziej wydumanego, tym lepiej. Mówi się ironicznie w kabaretach. A i rosyjskojęzycznych widzów też traktuje się jak niższą kategorię. Jednak jestem przekonana, że każda chciałaby mieć u swego boku takiego romantycznego, czułego,nie wstydzącego się w niektórych sytuacjach łez, ale też i odważnego, zdeterminowanego :Cesura, Omera, Kerima, Kartala, Savasa czy Demira. Obawiam się, że "Meandry uczuć", to łabędzi śpiew tureckiej produkcji w naszej telewizji :(

Bulent to podły drań i Sühan się szybko na nim poznała.Zaś Dżesur jest tajemniczy,ale oczywisty i zakochany .On potrafi kochać,ma to po ojcu.Rosyjskojęzyczni widzowie podkreślają, że Turcy nauczyli się kręcić seriale i pokazują w nich cudowną miłość,romantyczną ,prawdziwą i szczerą.Takie seriale podobają się i czekamy na nie w naszej telewizji.