W ostatnim odcinków "Milionerów" wyemitowanym w czwartek, 6 kwietnia b.r. padło pytanie, po którym uczestnik zmuszony był wykorzystać wszystkie koła ratunkowe. Grając o gwarantowane 40 tysięcy złotych, uczestnik musiał odpowiedzieć:
Gdzie leżą Grójec, Puławy, Puńsk i Rypin?
A. Wokół Władywostoku
B. Na Marsie
C. w Australii
D. na Dolnym Śląsku
Odpowiadając na to pytanie uczestnik "Milionerów" musiał skorzystał ze wszystkich kół ratunkowych. Najpierw poprosił o pomoc publiczności, która sugerowała mu odpowiedź B, gracz zdecydował się jednak skorzystać z "telefonu do przyjaciela", ostatecznie wykorzystał również "pół na pół". Po wykorzystaniu ostatniego koła ratunkowego zdecydował się na odpowiedź, którą wskazała publiczność. Oczywiście była to poprawna odpowiedź, bo Grójec, Puławy, Puńsk i Rypin to nazwy kraterów znajdujących się na powierzchni Marsa.
No powiem Ci, to było niezwykle wymagające pytanie, brawa dla publiczności! - powiedział Hubert Urbański.
A co wy myślicie o tym pytaniu? Było aż tak trudne?
Czy Hubert Urbański ma taktykę na wprowadzanie uczestników w błąd?
