Robert Gonera kręci
Przed wybuchem pandemii SARS-CoV-2 Robert Gonera zagrał w popularnych serialach. Wcielił się m.in. w Adama Szczęsnego w "Wojennych dziewczynach", podkomisarza Józefa Krawca w "Zasadzie przyjemności" - pierwszej w historii międzynarodowej koprodukcji serialowej krajów Europy Środkowo-Wschodniej - i biskupa krakowskiego Jana Grota w "Koronie królów".
Co Robert Gonera robi obecnie? Otóż wcale nie zasypia gruszek w popiele. A taką smutną wizję bezrobotnego aktora snują niektóre portale plotkarskie. Naprawdę nie jest źle. Aktor wystąpił nawet kilka dni temu w teledysku. Do swojego klipu zaprosił go zespół PRO8L3M. Takiej kreacji - w dodatku rozpisanej jako rola tragiczna - Pana w Misiu Pandzie, Gonera na pewno jeszcze nie miał okazji stworzyć. Internautom się spodobała:
No ale Pana Roberta Gonery to się nikt raczej nie spodziewał. Klasa Panowie.
Też ciekawy życiorys notabene, jego obecność w tym klipie nie jest dziełem przypadku ????
ptaszki ćwierkają coś o karierze z litrami alkoholu i oddziałami zamkniętymi w tle także śmiem twierdzić, że klip też ma w sobie jakieś ziarno prawdy z jego życia. Osobiście dodam, że z anonimowej relacji jednej z osób pracujących na OLO wiem, że wszystkie pacjentki do niego wzdychały.
Przed aktorem wreszcie premiery pełnometrażowych filmów fabularnych - nie grał w takich od dawna. Ostatnim tytułem kinowym była zrealizowana w 2018 r., polsko-włoska "Studniówk@". Obecnie w produkcji znajduje się rozgrywający się w latach 70. film Jacka Gwizdały "Klecha" z główną rolą Mirosława Baki i "kameralny dreszczowiec z elementami horroru" (Filmpolski.pl) - "1:11" Mirona Wojdyły.
Tak więc - jest dobrze. Kręci się!
