Julia Wyszyńska w "Na dobre i na złe" wcielała się w postać doktor Klaudii Miller. W czwartek, 23 stycznia decyzją prezesa TVP - Jacka Kurskiego została oficjalnie zwolniona z pracy z powodu udziału w kontrowersyjnej sztuce Teatru Powszechnego w Warszawie pt. "Klątwa", w której odgrywa m.in. scenę seksu oralnego z figurą papieża Jana Pawła II. O wszystkim poinformował portal Wpolityce.pl.
Nie ma i nie będzie w TVP miejsca dla osób poniżających świętości Polaków czy nawołujących do mordu politycznego. - napisał Jacek Kurski na swoim Twitterze.
Przypominamy, że Julia Wyszyńska dołączyła do obsady serialu "Na dobre i na złe" w 2013 roku. W grudniu 2016 roku zrobiła sobie przerwę w pracy na planie, a jej bohaterka wyjechała za granicę po tym, jak odkryła zdradę ukochanego - doktora Konicy. Aktorka pożegnała się wtedy z widzami serialu TVP2 za pośrednictwem portalu społecznościowego.
Wszystkich widzów serialu "Na dobre i na złe" żegnam i z całego serca dziękuję za te cztery wyjątkowe lata - napisała aktorka 21 grudnia 2016 roku.
Teraz Julia Wyszyńska do produkcji TVP2 już nie wróci, ale czy możemy mówić o zwolnieniu, skoro sama zdecydowała się odejść na kilka tygodni przed premierą spektaklu "Klątwa"?
Będziecie tęsknić za doktor Miller?
