„Na dobre i na złe”. Katarzyna Bujakiewicz cieszy się niezmienną sympatią widzów. Tak się zmieniała! „Nie muszę nikomu nic udowadniać!”

Aktorka, znana między innymi z ról w serialach „Na dobre i na złe” i „Magda M.” pochodzi z Poznania. To właśnie w tamtejszym I Liceum Ogólnokształcącym im. Karola Marcinkowskiego zdała maturę, po której postanowiła zdawać na studia aktorskie we Wrocławiu. Swoje spektakle dyplomowe zagrała w Teatrze Nowym w Poznaniu oraz Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Po ukończeniu studiów otrzymała angaż w Teatrze Współczesnym w Szczecinie, z którym była związana do 2003 roku. Następnie rozpoczęła pracę w Teatrze Polskim w Poznaniu.

Swój debiut na szklanym ekranie zaliczyła na początku lat 90. W 1992 roku zagrała modelkę w serialu fantastycznym dla dzieci „Mama-Nic”. Rozpoznawalność przyniosła jej jednak kreacja pielęgniarki Marty w „Na dobre i na złe". Widzowie mogli ją zobaczyć także m.in. w „Poranku kojota”, „Niani”, „Listach do M.”, „Lekarzach” czy „Planecie singli”. W 2003 roku Katarzyna Bujakiewicz wcieliła się w zabawną Krysię Tuchałową w komedii „Zróbmy sobie wnuka”.

Warto w nią zainwestować i dać jej dalej rozwinąć skrzydła, bo ma potencjał. Fantastyczna aparycja, uśmiech, spojrzenie - fajnie byłoby to złamać - podkreślał w w Kulisach Sławy „Uwaga” TVN Paweł Małaszyński. - Obsadziłbym ją w rolach dramatycznych, takich stłamszonych, upadłych kobiet. Tak, żeby mogła wyrzucić na zewnątrz wszystkie te emocje, które w niej drzemią i kryją się od tylu lat. I pewnie pokazuje je tylko nielicznym, zaufanym osobom.

Zrobiliśmy z Pawłem naprawdę najlepsze seriale w tym kraju. W przypadku „Magdy M.” byliśmy traktowani jak gwiazdy rocka, powinniśmy odcinać kupony, a nie biegać po castingach. Trzeba odrobinę spojrzenia nie tylko „like'owo, instagramowego”. Mam dorobek, nie dbam o „like'i”, bo mam za dużo lat, by bawić się w rywalizację z młodymi instagramerkami, czyli młodymi aktorkami, które trochę inaczej patrzą na ten świat - mówiła Bujakiewicz w reportażu Anny Mierzejewskiej.

W latach 2015–2016 była jednym z jurorów programu „Mali Giganci”. Aktorka zagrała w w teledyskach „Aniele” Meza oraz „Na spidzie” grupy Ascetoholix. Wraz z Verbą nagrała piosenkę „Chłodny deszcz”, w której wystąpiła w refrenie. Zaśpiewała także piosenkę „Szalona gra” do komedii romantycznej „Kochaj i rób co chcesz”, w której wcieliła się w rolę gwiazdy disco-polo Samanti.

Aktorka od wielu lat jest związana z Piotrem Maruszewskim. Para w 2010 roku doczekała się córki, Aleksandry. To właśnie dla niej podjęli spontaniczną decyzję o ślubie. Aktorka i jej partner zaręczyli się w 2016 roku, a dwa lata później sformalizowali swój związek.

Uroczystość była owiana tajemnicą. Nawet córka pary o ślubie rodziców dowiedziała się zaledwie dzień wcześniej. Aktorka przyznała, że nie chciała, by powiedziała o tym koleżankom. Ślub cywilny Bujakiewicz i Maruszewskiego odbyła się w jednym z poznańskich hoteli. Kobieta ubrana była w granatową suknię.

Ja chciałam czuć się dobrze, bezpiecznie i elegancko. Nie chciałam się przebierać w wieku wiadomym za księżniczkę i za pannę młodą dziewicę w białej sukni, bo już trochę nie wypada. Ja miałam pomysł na czerwoną sukienkę, ale zostałam zbanowana, że trochę nie na miejscu - wyznała w rozmowie z Plotkiem.

W 2020 roku cała rodzina zamieszkała w Lublinie, gdzie Piotr Maruszewski otrzymał pracę jako trener w uniwersyteckim klubie sportowym. Aktorka zaangażowała się tam w akcje charytatywne na rzecz chorej na SMA dziewczynki. Warto dodać, że od kilkunastu lat jest w „Drużynie szpiku”.

Aktorkę na Instagramie obserwuje już blisko 170 tysięcy osób. Katarzyna Bujakiewicz chętnie dzieli się z fanami zarówno prywatnymi jak i zawodowymi zdjęciami. Kilka dni temu zdradziła fanom, że gra w spektaklu „Prywatna klinika”, który będzie wystawiony m.in. w Toruniu, Gdańsku czy Poznaniu.

Chociaż niedawno „stuknęła jej” pięćdziesiątka, Bujakiewicz nadal świetnie wygląda. Wszystko za sprawą jej świeżej, dziewczęcej urody. - Mam 50 lat i się tego nie wstydzę, dojrzałam. Wcześniej byłam inną kobietą, miałam 100 pomysłów na minutę, a teraz bardziej szukam ciszy, spokoju – mówi Katarzyna Bujakiewicz. I dodaje: - Jest w tym wieku coś takiego fajnego, że przychodzi pewna świadomość i dystans do wszystkiego, że ja już nic nie muszę. Nie muszę nikomu nic udowadniać - mówiła w Kulisach Sławy „Uwaga” TVN.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl