"Na dobre i na złe" odcinek 821. Ślubu Hani i Michała nie będzie?! Sikorka ucieknie sprzed ołtarza? [CO SIĘ WYDARZY]

Redakcja Telemagazyn
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
W 821. odcinku "Na dobre i na złe" nadejdzie dzień ślubu Hani i Michała. Niestety nic nie pójdzie po ich myśli, a narzeczeni będą mieli coraz więcej wątpliwości! Rozstaną się tuż przed ślubem? Sprawdź, co się wydarzy!

"Na dobre i na złe" odcinek 821. w środę, 3.11.2021 o godz. 20:55 w TVP2! - sprawdź program tv

program tv

W 821. odcinku "Na dobre i na złe" nadejdzie dzień ślubu Hani (Marta Żmuda Trzebiatowska) i Michała (Mateusz Janicki). Niestety panna młoda wciąż będzie myśleć o Piotrze (Mikołaj Roznerski)...

Uświadomi sobie swoje uczucia w rozmowie z Halinką (Joanna Jarmołowicz). Dowie się, że dziewczyna dwa razy uciekła sprzed ołtarza. - Z obydwu uciekłam. I jeden, i drugi narzeczony był super. Wszystko mieli na miejscu. I bez nałogów. Ale... (...) Żaden z nich nie był moją bliźniaczą duszą... (...) Wydaje się, że znacie się od zawsze, rozumiecie bez słów, łączy was tak głęboka więź, że nie macie żadnych wątpliwości co do waszych uczuć. Jak pani i doktor Wilczewski - powie, a narzeczeni spojrzą na siebie jakoś niewyraźnie. Zrozumieją, że u nich tego nie ma...

Niedługo później Sikorka znowu wpadnie na Piotra i już sama nie będzie wiedziała, co robić. Korban też będzie załamany, że jego ukochana bierze ślub...

Para młoda będzie mogła poważnie porozmawiać o swoich wątpliwościach dopiero w limuzynie, w drodze na ślub. Dojdzie do rozstania!

- Kocham cię najbardziej na świecie. Zawsze będę... Ale jeżeli masz wątpliwości, jeśli ty tego... nie czujesz...
- Nie chcę brać ślubu! Jesteś wspaniały, najlepszy... To nie twoja wina... To ja... Przepraszam, ale nie mogę wziąć z tobą ślubu.

Wilczewski będzie załamany! Co teraz z nimi będzie? Czas pokaże!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jakoś mnie to nie dziwi
I nie chodzi o postać Piotra. Raczej o to, że zawsze oglądając serial miałam wrażenie, że w związku Hani i Michała to Michał jest tą bardziej zaangażowaną stroną. Hania często nie wie czego chce. Na początku była fajną postacią, z czasem jakby mniej. Taką jakby z wiecznym "ale". Niezbyt rozumiem fenomen tej serialowej pary i tę wielką sympatię do nich. Zwłaszcza z biegiem czasu. Kolejny męczący dość wątek to Julia i Artur, a konkretnie oni plus Kazia, która też początkowo była naprawdę fajna, a teraz robi się z niej egoistkę i egocentryczkę. Lepiej więc zakończyć może oba te wątki, a poświęcić więcej uwagi wątkom Marcina i Dominiki oraz Szczepana i Liny. Fajne pary, za których pośrednictwem opowiada się o czymś więcej niż tylko o nieporozumieniach w związku.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn