Od pewnego czasu na Netflixie coraz częściej pojawiają się hiszpańskojęzyczne produkcje. Nic dziwnego. Od czasu „Szkoły dla Elity” platforma doceniła potencjał, jaki niosą ze sobą seriale pochodzące ze słonecznej Hiszpanii. To właśnie tutaj zabłysnął ciemnooki Itzan Escamilla, który mimo młodego wieku – aktor ma dopiero 24 lata – stał się rozpoznawalny w swoim kraju i zyskał tłumy fanek. Dzięki temu serialowi zaistnieli również Alvaro Rico. Miguel Bernardeau i Omar Ayuso.
Wkrótce pojawił się „Dom z papieru”, dzięki któremu jego obsada zyskała międzynarodową sławę. Aktorzy Pedro Alonso, Jamie Lorente i Miguel Herran trafili na okładki gazet, stając się bożyszczami. Kolejne aktorskie propozycje sypały się jak z rękawa. Nie sposób nie zauważyć Alvaro Mortego, który choć w „La casa del papel” gra nerda, w realnym życiu ani trochę nie przypomina swojego bohatera.
Hiszpańskie seriale hitami Netfliksa. Jest na czym oko zawiesić!
Trudno nie wspomnieć o rewelacyjnym „Toy Boy” z Jesusem Masquareną w roli głównej. Mężczyzna grający stiptizera pojawił się na językach całej Europy, podbijając serca publiczności – zwłaszcza żeńskiej.