Igor Fojcik podczas finału 4. edycji "Ninja Warrior Polska" zaprezentował się w świetnym stylu. 21-latek zachwycił wszystkich, którzy oglądali jego zmagania. Po programie przyznał, że jest naprawdę dumny z tego, co udało mu się osiągnąć. Mężczyzna jest pierwszym uczestnikiem w historii programu, który zaszedł aż tak daleko. Czy produkcja postanowiła w ostatniej chwili zmienić zasady gry, aby uniemożliwić mu zdobycie całej nagrody?
"Ninja Warrior Polska 4". Czy Fojcik został oszukany?
Igor Fojcik, opowiadając serwisowi Teleshow.wp.pl o swoich przygotowaniach do udziału w rywalizacji, powiedział, że umiejętności, które pozwoliły mu wziąć udział w programie, zdobywał latami. Dodał również, że cieszy się z tego, jak daleko udało mu się zajść. Nie ukrywa jednak, że nie był gotowy na to, że w ostatniej chwili zmienią się zasady konkurencji. Mężczyzna dowiedział się o tym, że będzie miał krótszy czas na wykonania zadania tuż przed samym wejściem na linę.
Jako nowicjusz w czwartej edycji mocno brałem pod uwagę głosy kolegów i koleżanek, którzy brali udział w poprzednich wydaniach programu. Wszyscy pisali i mówili o 45 sekundach, tak było w poprzednich edycjach. Taka informacja widniała też zresztą w oficjalnych materiałach prasowych Polsatu. Od początku było więc wiadomo, że czas wynosi 45 sekund, rzecz w tym, że wcześniej nikt nie doszedł tak daleko – powiedział Igor w rozmowie z Teleshow.wp.pl.
Gdyby Igor wcześniej dowiedział się o nowych regułach, mógłby przygotować się do tego. On jednak został postawiony w sytuacji bez wyjścia. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele opinii widzów, którzy twierdzą, że produkcja specjalnie zrobiła to, aby uczestnik nie zdobył całej nagrody pieniężnej. We wspomnianej już rozmowie Fojcik powiedział jednak, że on nie czuje się oszukany. Mężczyzna podkreśla, że była to dla niego ogromna zabawa, a podczas nagrań cała epika programu bardzo mu dopingowała.
Co uważacie o zmianie reguł programu? Myślicie, że Igor Fojcik powinien zostać tak potraktowany? Dajcie znać w komentarzach!
