"O mnie się nie martw" sezon 10. Iga nie żyje! Marcin straci radość życia! Co z nim będzie? [CO SIĘ WYDARZY]

Kamila Glińska
Najczarniejsze sny fanów "O mnie się nie martw" stają się rzeczywistością! Iga nie przeżyła wybuchu, do którego doszło w ostatnim odcinku 9. serii "O mnie się nie martw"! Co teraz będzie? Jak poradzi sobie Marcin?

"O mnie się nie martw" sezon 10. wiosną 2019 w piątki o godz. 20:45 w TVP2! - sprawdź program tv

program tv

Wiadomo już na pewno. Iga (Joanna Kulig) nie pojawi się w 10. sezonie "O mnie się nie martw". Już w pierwszym odcinku nowej serii zobaczymy owdowiałego Marcina (Stefan Pawłowski), który razem z ukochaną żoną stracił całą radość życia. Jak sobie teraz poradzi?

Nowe odcinki, które zobaczymy wiosną będą rozgrywać się półtora roku po tym, co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Kaszuba będzie próbował twardo stąpać po ziemi - ma przecież dla kogo żyć. Fakt, iż otaczają go same szczęśliwe pary nie będzie mu jednak pomagał. Czy Marcin spotka kobietę, która będzie w stanie załatać pustkę po Idze i zburzyć mur, jaki Kaszuba wybudował wokół siebie po śmierci żony?

W 10. sezonie do kancelarii dołączy trójka nowych prawników. Wcielą się w nich Anna Maria Jarosik, Karolina Bacia i Mateusz Bieryt. Sylwia (Aleksandra Adamska) i Paweł (Marcin Korcz) będą zaręczeni, ale wciąż nie mają ustalonej daty ślubu. Czy ich związek doczeka się szczęśliwego spełnienia?

Jak zginęła Iga w "O mnie się nie martw"?

W finale 9. sezonu Iga razem z synkiem wracała z Rucianego. Po drodze była świadkiem wypadku samochodowego z udziałem matki z dzieckiem. Małecka wezwała służby, a potem sama ruszyła poszkodowanym na pomoc. Wyciągnęła z auta dziecko, a następnie poszła po kobietę. Wtedy pojawił się samochód ciężarowy, który rozpędzony jechał prosto na miejsce wypadku. Słychać było tylko odgłos głośnego hamowania. Teraz już wiemy, że Iga umarła pomagając innym.

Odejście Joanny Kulig z "O mnie się nie martw" związane jest m.in. z ciążą artystki, jak i jej pobytem w Stanach Zjednoczonych, gdzie wciąż odbywa się promocja filmu "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lukrecja
Hmm już się Idze przestało zależeć na serialu woli robic pieniądze gdzie indziej dla mnie serial się skończył
L
Lena
Byłam wielką fanką I&M, tak mało było dobrych chwil w ich serialowym wspólnym życiu. Dla mnie serial się zakończył wraz z ostatnim odcinkiem 9 sezonu. Nie wyobrażam sobie nikogo innego u boku Marcina, nikogo...
G
Gosc
gdyby Kulig odeszla juz w 6 sezonie to mozliwe ,ze Sylwie po prostu połączyliby z Marcinem ale ciesze sie ,ze tak sie nie stalo bo pomiedzy Sylwia i Marcinem nigdy nie bylo takiej chemii i energii jak miedzy Sylwia i Pawlem,spoko sie ich ogladalo ale to nie to samo co miedzy S&P
****
Też podejrzewałam,o to scenarzystki,wszystko szło w tej 6 serii w tym kierunku. Tak jak Sylwii zależało na Marcinie nie widziałam aby zależało na Pawle. Coś chyba było na rzeczy,ale pod wpływem fanów pary I&M się wycofano-myślałam,że tylko ja tak to widziałam,ale widzę,że Ty też. Czy żałuję- nie bo to byli moi ulubieńcy.
l
linka
Jakie sa spoilery?Swoja droga uswiadomilam sobie, ze chcieli juz wczesniej polaczyc Sylwie z Marcinem i nawet troche zaluje teraz, z perspektywy, ze nie stali sie para. W sumie S&P, jestem fanka, ale on musial pokazac jej slub IgMy. Brrr
T
Triniti
Nie chodziło mi o codzienną opiekę nad dziewczynkami, ale o to, że Filip wyjechał do matki i nie zabrał Helenki mimo, że miała wakacje. Krzysiek wyjechał na pół roku do pracy, wrócił i ponownie wyjechał, co to za ojciec? Od samego początku dziewczynki były bardziej rozgarnięte i ogarnięte, niż ich tatusiowie. Marcin nie tylko w 9 serii starał się robić dobre wrażenie. Jego rola już od kilku serii ograniczała się do pomagania wszystkim i wyrozumiałości wobec wszystkich. Takie chodzące dobro, a to jego właśnie spotkała największa tragedia (może nawet podwójna). Marta też nic nie robi, tylko plotki roznosi i sama nie wie czego chce. Iga po ślubie i porodzie zaraz przesadnie zajęła się pracą i nie radziła sobie z Helą. To śmieszne, że Helę ustawił Kamil, a dzięki Patrykowi S&P są razem. Krzysiek też dziwnie nawiedzony i nie ma pojęcia co ma ze sobą zrobić. Ma słomiany zapał i znajduje ludzi, którzy go wyręczają. Marcin zasłużył na szczęście z Igą, a spotkała go największa tragedia. Jak na serial obyczajowo-komediowy, to bardzo groteskowy się zrobił. Sezon 9 rozpoczął się od pogrzebowych wariacji Krzyśka, a 10 seria rozpocznie się od żałoby Marcina. Zgadzam się z " . " ,że to nie chodzi aby coś się działo w serialu, tylko aby poszczególne wątki miały sens. Mam wrażenie, że scenariusz jest pisany pod publiczkę i stąd takie czy inne wątki, które nie mają kontynuacji, albo nie bardzo zgadały się z zaistniałymi już faktami, ale wprowadziły tylko zamieszanie. Scenarzystki chyba próbowały zadowolić wszystkich i dlatego fabuła jest coraz bardziej niespójna. Wymyślają dziwne wątki, lub postaci z przeszłości i jak się nie spodobają, to znikają bez słowa wyjaśnienia. To takie chwytanie się brzytwy i nie wiem, czy uśmiercenie Igi, coś zmieni na lepsze. A może potrzebne było tak tak ostre (od)cięcie, aby serial ruszył z kopyta i był ciekawszy.
.
gość1, ja rozumiem o co Ci chodzi;) Ale mam wrażenie że twórcy nie rozumieją tego, że ich dzeo coraz bardziej mija się z oczekiwaniami. I wcale nie chodzi mi o to że w scenariuszu ma się uwzględniać życzenia widzów.
g
gosc1
.nie napisalam ,ze watki musza sie krecic wokol Marcina ale fakt jest taki ,ze od kilku sezonow postac Marcina jest masakryczna i ciezko sie na niego patrzy ,S.Pawlowski chce dalej grac dlatego z Hela z Oliwka ma wiecej scen niz taki Krzysiek bo nie ma z kim za bardzo nagrywac ,jego rola konczyla sie na przyjmowaniu klientow w kancelarii i parzeniu kawy.Watpie ,ze scenarzysci zakoncza szybko serial skoro usmiercili Ige po cos to bylo zeby postac Marcina poszla do przodu i Pawlowski mial co grac.Ta smierc Igi otworzy przed Marcinem nowa droge i moze bedzie mial w koncu cos ciekawego do zagrania
.
gość1, oj pewnie spadnie na mnie krytyka, ale dlaczego Marcin musi nagrywać i wątki innych postaci mają się kręcić wokół niego nawet jeśli to nielogiczne i niczego nie wnosi do fabuły? To scenarzystki zawaliły bo nie zorientowały się w odpowiednim momencie że aktorka grająca główną bohaterkę wycofuje się i coś należy z tym zrobić bo jest jeszcze jej partner, który od co najmniej dwóch serii jest jak piąte koło u wozu.
g
gosc1
Triniti napisalas ,ze Krzysiek powinien sie bardziej zajmowac Hela i Oliwka ,ze powinien przeznaczyc pieniadze dla Oli na studia itd.,ze maja malo scen z Filipem ,Marta ,Krzyskiem czy Sylwia przewaznie wszystko sie u nich kreci wokol Marcina i to wiadome dlaczego po prostu Marcin nie mial z kim nagrywac ,a z kims musi w koncu ,w prawdziwym zyciu moze tak powinno byc jak piszesz ale to jest serial i w 13 odcinkach nie da sie zmiescic tych wszystkich scen bo tez sa inne postacie oprocz Marcina,Zbyszka ,Heli czy Oliwki nie pokaza nam kazdego spotkania ich z Krzyskiem czy to co zjadly na obiad
T
Triniti
Co znaczy, że za dużo oczekuję? Oczekuję jakieś logiki, sensu i kontynuacji fabuły. Uważam, że życiem należy się cieszyć, a niestety z serii na serię coraz więcej problemów, humor groteskowy i wątki jakieś naciągane. Zamiast oczekiwanej sielanki, dramat się wydarzył. Każda postać ma co nagrywać, ale to nie zawsze było ciekawe. Patryk wniósł trochę inny klimat do kancelarii, ale to kropla w morzu potrzeb. A właściwie w morzu oczekiwań. Żadna para nie była szczęśliwa, związki poszatkowane i w dziwnym zawieszeniu. I&M byli małżeństwem po ciężkim maratonie z problemami i sielanki nie było, tylko tragiczna śmierć wszystko zakończyła. Jakby nie ma limitu na przeszkody, problemy i komplikacje, a jakaś dziwna asceza jeśli chodzi o sceny czułości w każdym związku. S&P są już zaręczeni, a gdzie wspólne spacery i poranki, czy jakieś muśnięcia i buziaczki w pracy? Pocałunki S&P do dnia zaręczyn nie były romantyczne, tylko wymuszone i zaskakujące. Sceny Krzyśka z Niemcem były groteskowe, cały ten wątek z szukaniem ojca był bez sensu, tak jak pojawienie się ojca Marty. Marta z Patrykiem miała więcej scen niż z Krzyśkiem i w sumie jako para, lepiej do siebie pasowali i nawet lepiej się rozumieli. Zezowata Kaśka miała zaskoczyć, a podejrzewam, że ona wpadła do Krzyśka, by z pomocą Kaszuby pomógł jej odnaleźć ojca swego dziecka. Taka druga Kinga. Tym razem odwrotnie, nie w Irlandii a w Polsce postanowiła odszukać kolejnego Sławomira Nowaka- bo tak chyba Marcin przedstawił się Kindze, zanim się z nią przespał. Scenarzystki nie miały pomysłu na I&M. Wiele wątków jest powielanych a w 8 serii, gdy JK była obecna, nic istotnego się w ich wątku nie wydarzyło, tylko praca i problemy. I&M nie mieli czasu dla siebie i dziecka. Ani razu nie wybrali się z ukochanym synem na spacer do parku, na tę ich ławeczkę. Fani I&M na takie sceny czekali, a doczekali się humorków Heli i Marcina z Gadziną w parku, który tak bardzo zaangażował się w jej sprawy, że ściągnął na siebie niebezpieczeństwo. S&P też się motali bez sensu, dopiero Patryk ich oświecił. Mamy 10 sezon, wszyscy bohaterowie już się poznali na sobie i mimo to są nadal w rozkroku, a Marcin w żałobie. Gdzie się podziała miłość i szczęście? Co z pozytywnym przekazem serialu?
.
A ja uważam że widz ma prawo mieć oczekiwania. W końcu ten serial jest robiony przez telewizję na którą płacimy abonament. Chyba możemy oczekiwać rozrywki na przyzwoitym poziomie.
g
gosc1
Triniti Ty chyba jednak za duzo oczekujesz ,a to jest tylko serial ,powinno byc wiecej scen Krzyska z dziewczynkami ale w tamtym sezonie podczepili mu tego Niemca i z nim mial najwiecej scen ,Marcin z Helenka i Oliwka mial statystycznie najwiecej scen bo nie mieli go do kogo podczepic od kilku sezonow parzy kawe i przyjmuje klientow w kancelarii na tym sie konczyla jego rola ,z kim mial nagrywac dlatego najwiecej nagrywal z dziewczynkami.Krzysiek ,Marta czy Sylwia mieli i tak co nagrywac takze scen z Helenka czy Oliwka mieli malo
T
Triniti
fan serialu po prostu- Nie było przecieków co do śmierci Zbyszka, ale tak po prostu mi się skojarzyło, bo na koniec 9 serii nagle zmienili dziecko-aktora. Poza tym jak na razie Zbyszek nie pojawił się na planie, dlatego sądzę, że watek I&M został drastycznie i całkowicie zakończony - pozostał tylko Marcin i stąd 1,5 roczny przeskok między seriami. Ale to tylko moja teoria, nie wiem tego na pewno. Napisali tylko, że Marcin odgrodził się od wszystkich, dlatego podejrzewam śmierć Igi i Zbyszka. Marcin się pozbiera, bo zajmie się pracą, a potem zakręci się koło niego jakaś atrakcyjna i empatyczna. Pomyślałam o Asi, jego dawnej miłości, ale jej na planie nie widać, ale może się pojawi na koniec serii, by zachęcić fanów do oglądania kolejnej serii. Mi jest już obojętne z kim będzie Marcin, bo raczej nie będę oglądać dalej serialu, no może, obejrzę jakiś odcinek, jak komentarze będą interesujące. Już nie czekam na kolejną serię i nie wyczekuję tak jak kiedyś na piątek. To co mnie trzymało przez 9 serii się skończyło, a to co pozostało z serialu mnie nie zadowala, nowe wątki raczej nie zainteresują tak jak to było w przypadku I&M. Wiele ciekawych postaci zniknęło, np. Ewa, Wiktor, Kamil, Patryk, oraz matka Asi nie miała okazji się pokazać z innej strony, a wejście miała mocne i podobała mi się w scenach z Markiem Kaszubą. Iwonka jest zbyt narwana i bardzo irytująca. Anita-pani sędzia jest w porządku, ale brak jej temperamentu Renaty i Anny-matki Asi. To chyba nie o to chodzi, że S&P są od 1,5 tylko narzeczeństwem, ale, że oni jeszcze nie ustalili daty ślubu. Na pewno wpływ miała na to śmierć Igi, ale żałoba się kończy, a oni nie wiadomo na co czekają. Na pewno na kolejnego kopa, albo kolejnego przewodnika, który im usypie płatkami róż ścieżkę do ołtarza. Możliwe, że chcieli, aby Marcin był świadkiem, ale on z wiadomych względów nie jest jeszcze gotowy. W końcu jak S&P się kochają, to ślub może poczekać. Jak dotąd żaden ślub w serialu nie był udany, dlatego nie ma co się tak spieszyć. Iga do żony Zarzyckiego w dniu ich ślubu powiedziała, że im więcej komplikacji przed ślubem, tym bardziej udane małżeństwo, co akurat w przypadku I&M się nie potwierdziło. Ich związek był od początku bardzo trudny, a po zaręczynach i po ślubie sielanki też nie było. Dziewczynki dorosły i zmądrzały, bez Igi świetnie sobie radziły tylko jej i dziadków nie odwiedziły. Nie widziały się z Igą i Zbyszkiem ponad dwa miesiące, i już ich nie zobaczą. Obie nadal są niepełnoletnie i Hela była pod czujnym okiem Filipa i Igora, a Oliwka niestety pozostawiona na cały dzień sama sobie, bo nie sądzę, by całe przedpołudnie siedziała na zajęciach sportowych. Krzysiek się w ogóle nią nie zajmował i Marta również. Marek się z nimi do kina wybrał. [wulgaryzm]eczka Sylwia również o nich zapomniała, bo była zajęta swoimi dylematami. Krzysiek nie miał się dzielić pieniędzmi tylko powinien przeznaczyć jakąś sumkę np. na studia dla Oliwki. Krzysiek nie wydał pieniędzy, tylko je stracił nas głupoty. Oliwka to jego córka nie tylko Igi. Marcin był tylko ojczymem i we wszystkim musiał się z Krzyśkiem konsultować. Helą powinien się Filip opiekować jeśli miał takie wymagania do I&M, gdy Hela zaczęła brykać w 8 serii i wpadła w kłopoty. Filip tak jak Krzysiek zafundował sobie wyjazd za granicę i zostawił córkę pod opieką I&M, a potem miał pretensje. Nie napisałam, że rodzina Kaszubów się rozpadła, tylko, że w 9 serii cała piątka była bardzo osobno. Może to był taki wstęp, do tego smutnego epilogu jakim zakończyła się 9 seria i rozpocznie 10. Nawet jak Krzysiek płacił Idze alimenty, to na pewno nie spłacił zaległych, wiec mógł odłożyć jakąś sumkę na edukację swojej córki.
f
fan serialu po prostu
O nie jakiej Heli- miało być Oliwki przy Krzyśku! Ale wtopa! Biję się w pierś, może zmienię nick za karę xD
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn