Jego wypowiedź ogranicza się, niestety, do samych przykrych rzeczy.
Mówi między innymi o tym, że córka (której nie widział od dwóch lat) zawsze zabierała mu sporą część renty, gdyż uważała, że ta jej się należy. Nie wierzy on także w jej miłość do Łapickiego.
"Szukam gorączkowo odpowiedzi na pytanie, co mogło skłonić Kamilę do tak szalonego kroku. I nie znajduję. Miłość? Nie widzę tam miłości. Czy wyobraża sobie pani to małżeństwo w całym tego słowa znaczeniu? Nie mogę zjeść obiadu kiedy o tym myślę, jak Boga kocham. Mam 66 lat i nigdy bym sobie na coś takiego nie pozwolił"- donosi "Rewia".
Czy faktycznie Kamila jest tak interesowną osobą, za jaką uchodzi w mediach? Może ma jakiś powód, dla którego unika ojca i nie chce utrzymywać z nim kontaktu? Nie oceniajmy jej, dopóki nie przedstawi swojej wersji wydarzeń.
...a tatuś teraz sobie przypomniał o córce? a gdzie był kiedy potrzebowała ojcowskiej troski--siedział z menelami i "wznosił toasty"--teraz chce alimenty....żałosne--na litośc bierze ludzi--bo na wózku bo ma małą rente--a dlaczego siedzisz na wóżku staruszku--zaniedbanie--chlanie tak sie kończy,niestety...trzeba było dać córce tyle miłości i mądrościby nie szukała jej u obcego faceta....nie pamietałeś o córce w tedy gdy cie potrzebowała to teraz odczep sie od Niej....
g
gość
to stara kur.. a brzydka że ocho cho
n
nina
Czemu unika ojca? Może już nie ma renty?
h
hrabinia
mam utrwalony taki właśnie obraz sklepowej z geesu/sklep na wsi w czasie komuny/-MASAKRA-jedno tylko usprawiedliwia p.Łapickiego -uwiąd starczy
b
bela
O!kurcze ,ale jest nijaka-teraz to się dziwię Łapickiemu.
b
boczek
Ojciec jest dla niej za młody ona woli starszych - znacznie starszych :)
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl