To nie koniec "Ojca Mateusza". TVP poinformowało w swoim oświadczeniu, że wbrew doniesieniom medialnym o drastycznym spadku oglądalności serialu z Arturem Żmijewskim w roli głównej, produkcja ta nie zniknie z anteny. Zmiana pozycji ramówkowej "Ojca Mateusza" jest dobrze przemyślana.
TVP ostro reaguje na medialne doniesienia: Zmiana pozycji ramówkowej serialu "Ojciec Mateusz" jest dobrze przemyślana
W związku z pandemią Telewizja Polska przeprowadziła szczegółową analizę zasobów programowych oraz oceniła perspektywy związane z rozwojem oferty publicystycznej, rozrywkowej i serialowej. Na jej podstawie za zasadne uznano zwiększenie ilości pasm bazujących na ofercie programowej opartej o gotowe audycje – zarówno pochodzące z zakupów licencyjnych, jak i wykorzystujących własną ofertę archiwalną. Kierunek ten w zdecydowany sposób zmniejszył ryzyko zerwania ciągłości emisji produkcji premierowych, a przede wszystkim niebezpieczeństwo utraty zdrowia osób zaangażowanych w ich realizację. Efektem powyższych działań było m.in. uruchomienie w TVP2 codziennego pasma serialowego o godz. 18.45.
Jak wyjaśnia TVP, wprowadzony w tym paśmie serial licencyjny „Kozacka miłość” znacząco podbił wyniki oglądalności Dwójki, która w tym przedziale czasowym pośród tzw. wielkiej czwórki awansowała z ostatniej pozycji na pozycję wicelidera, wyprzedzając m.in. flagowy serwis informacyjny Polsatu. Sumaryczna oglądalność Jedynki i Dwójki w tym paśmie wzrosła z 2,016 tys. do 3,017 tys., czyli o ponad milion widzów. W udziałach przełożyło się to na sumaryczny wzrost pasma z 15,7% do 21,9%, czyli o 6,2 p% przy jednoczesnym zmniejszeniu się udziału Polsatu o 1,0 p% (z 12,3% do 11,3%) oraz TVN o 0,8 p% (z 18,3% do 17,5%).
Powyższa analiza skłoniła także do sukcesywnej przebudowy pasma wieczornego TVP2 po godz. 21:45. Telewizja Polska zdecydowała o wprowadzeniu krótkoseryjnych, europejskich form fabularnych. Taka forma programowa doskonale komponuje się z charakterem wieczornego prime time. Niezależnie jednak od aspektu bezpieczeństwa programowego, bezpieczeństwa ekip realizacyjnych oraz niebagatelnej oszczędności w nakładach finansowych również w tym przypadku osiągnięta została istotna zwyżka wyników oglądalności.
Wprowadzenie pasma popularnego serialu obyczajowego po godz. 21:45 pozwoliło zbudować nową perspektywę kształtowania pasm programowych prime time’u. Największym wyzwaniem okazało się w tym przypadku odpowiednie zarządzanie widowniami w taki sposób, aby odbiorca nie musiał dokonywać wyborów, z której oferty programowej skorzysta kosztem innej. W konsekwencji tego serial „Ojciec Mateusz” stał się jedną z kluczowych pozycji weekendowego pasma serialowego Jedynki.
