Małżonkowie z ponad 30-letnim stażem mieszkają osobno. Na razie nie ma mowy o rozwodzie, ale... Ozzy Osbourne przyznał na Facebooku, że małżeńskie kłopoty to jego wina.
CZYTAJ TAKŻE:
SHARON I OZZY OSBOURNE ŻYJĄ OSOBNO!
"*Przez co najmniej ostatnie półtora roku piłem i ćpałem. Byłem po ciemnej stronie życia i zachowywałem się jak dupek w stosunku do ludzi, których kocham najbardziej - mojej rodziny. Na szczęście, mogę zapewnić, że od 44 dni jestem trzeźwy.
Patrząc w przyszłość, zapewniam: Sharon i ja nie rozwiedziemy się. Staram się być lepszym człowiekiem.
Chciałbym przeprosić Sharon, resztę rodziny, przyjaciół oraz członków z zespołu a także moich fanów.
Niech Bóg nas błogosławi;
Ozzy*".

Wideo