Pamela Anderson zdecydował się pozbyć swojego nowego domu. Zbudowała go w Malibu wedle wszystkich możliwych wskazań ekologii, ale albo nie jest zbyt wygodny, albo za drogi w utrzymaniu... Tak czy inaczej, gwiazda zdecydowała się go pozbyć. Oczekuje, że otrzyma za niego 5 milionów dolarów.
W willi znajduje się pięć sypialni, trzy łazienki, sauna, elegancki basen i domowe kino. Posiadłość ogrzewana jest za pomocą paneli słonecznych a nad wszystkimi urządzeniami czuwa wyrafinowany sprzęt elektroniczny. Razem z domem potencjalny nabywca otrzyma także nagrane wszystkie odcinki "Słonecznego patrolu", w których wystąpiła Anderson.
- Ten dom to moje arcydzieło! To moja skromna próba dążenia do doskonałości wsparta przez grupę projektantów i architektów - zapewnia Pamela Anderson.
Mimo takiej doskonałości willi Anderson zamierza opuścić Malibu i wrócić do swojego miejsca urodzenia - miejscowości Ladysmith w Kanadzie.
