Łukasz Płoszajski już jakiś czas temu apelował do fanów o to, aby nie bagatelizowali COVID-19. W październiku w "Dzień Dobry TVN" gwiazdor serialu "Pierwsza miłość" wyznał, że jego tata walczy w szpitalu o życie. Jego stan był ciężki. Niestety lekarzom nie udało się go uratować.
Na początku grudnia Łukasz Płoszajski podzielił się z fanami tragiczną informacją. Ojciec aktora zmarł na koronawirusa.
Dziękuje Ci za to, że spełniałeś moje wszystkie marzenia Tato, że nauczyłeś mnie jeździć na rowerze, na nartach, pływać i że robiłeś mi samolot, a ja zrzucałem bomby. Za tysiące zabaw, chowanie pistoletów pod korzeniem, za to, że nauczyłeś mnie łowić ryby i zbierać grzyby i grać w karty i za to, że nosiłeś mnie na barana i za to, że pokazałeś mi, co jest w życiu ważne. Dziękuje Ci za to, że byłeś zawsze słowny, uczciwy i szczery. Za to, że zawsze mogłem na Ciebie liczyć i zawsze we mnie wierzyłeś - napisał Płoszajski.
W poruszającym wpisie aktor przyznał, że zbyt rzadko mówili sobie z ojcem jak bardzo się kochają. Kocham Cię Tato i nigdy nie zapomnę Twoich ostatnich słów. - dodał Płoszajski.
Łukaszowi Płoszajskiemu składamy najszczersze kondolencje.
Waldemar Kulej: Ojciec był jak doktor Jekyll i mister Hyde".
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Antek Królikowski już pokazał twarz córeczki! Koniec ukrywania się ze szczęściem
- Co Agata Duda chciała przykryć tym strojem? Wyszło na jaw, czego się wstydzi | FOTO
- Edyta Górniak dalej chce rozwodu kościelnego z Krupą? Podjęła ostateczną decyzję
- Tomaszewska wytyka Rozenek macierzyństwo na pokaz? Wypomina APARTAMENTY | WIDEO