Pierwszy dzień Polsat Sopot Festival 2014 za nami! Bursztynowy Słowik dla Garou i Stanisława Soyki! [ZDJĘCIA]

Redakcja Telemagazyn
Za nami pierwszy dzień Polsat Sopot Festival 2014. Tego wieczoru widzowie Telewizji POLSAT oraz publiczność w sopockiej Operze Leśnej uczetniczyli we wspaniałej muzycznej uczcie - koncertach Garou oraz „Słodkie lata '90”.

Na sopockiej scenie zobaczyliśmy najważniejszych muzyków tamtego okresu, okresu wielkich przemian w Polsce, które czasem miały słodki, a bywało, że i gorzki smak. Górę brał jednak huraoptymizm i wolność, z których korzystali fenomenalni muzycy. O tym jak bardzo byli utalentowani, i jak ważne sprawy poruszali, pokazuje ilość nagród i jubileuszy na sopockiej scenie. Bursztynowy Słowik dla kanadyjskiego artysty Garou – artysty o zniewalającym głosie i uśmiechu, genialnego Stanisława Soyki oraz statuetki RMF aż dla 3 wykonawców: Roberta Gawlińskiego z zespołem Wilki, Andrzeja Piasecznego i Kasi Kowalskiej.

CZYTAJ TAKŻE:
POLSAT SOPOT FESTIVAL 22-23.08.2014 [PLAN TRANSMISJI]
WIEMY, KTO POPROWADZI POLSAT SOPOT FESTIVAL [ZDJĘCIA]

Pierwszego dnia Festiwalu wielbiciele Garou, gwiazdy światowego formatu, którego utwór Belle z musicalu „Dzwonnik z Notre Dame” został okrzyknięty najpiękniejszą piosenką 50-leciaw plebiscycie słuchaczy niemieckiego radia RTL oraz najlepszych polskich muzyków lat ’90 tłumnie przybyli na widownię sopockiej Opery Leśnej. Otwierające Festiwal dźwięki wielkiego przeboju „Gitan” w wykonaniu Garou naprawdę podgrzały atmosferę. A kolejne utwory kanadyjskiego wokalisty: „Belle”, „Avancer”, „Seul” oraz „Du vent, des mots” (ten ostatni w duecie ze zjawiskową Paullą) oraz burza braw na widowni potwierdziły, że Garou w pełni zasługuje na statuetkę Bursztynowego Słowika, od 30 lat najbardziej prestiżową nagrodę muzyczną w Polsce, którą wręczył mu Prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

Koncert „Słodkie lata ‘90” rozpoczął się występem duetu Andrzej Piaseczny i Robert Chojnacki, którzy zabrali nas „Prawie do nieba”, a roztańczona publiczność słynny refren śpiewała razem z wokalistą. Legendarny zespół IRA i jego lider Artur Gadowski, już nie długowłosy, ale wciąż uwodzicielski, w którym w tamtym okresie kochały się wszystkie młode dziewczyny wprowadzili publiczność w rockowy klimat lat ‘90 przebojami „Nadzieja” i „Ona jest ze snu”. Jubileusz 25-lecia świętowali z sopocką publicznością muzycy zespołu „Wilki”, którzy wykonali swoje największe hity „Son of the blue sky”, „Aborygen” oraz „Nie stało się nic”. Za swoje artystyczne dokonania z rąk Darka Maciborka odebrali statuetkę RMF. Po raz pierwszy na deskach Opery Leśnej, wspólnie z Robertem Gawlińskim na gitarze zagrał jego syn - Beniamin.

Kultura i rozrywka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Po „Wilkach” na scenę wkroczył „Typ niepokorny”, czyli Jacek Stachursky, a następnie LOKA przypominając wszystkim znany przebój grupy Rotary - „Na jednej z dzikich plaż”. Lato, słońce i dobra zabawa – z tym właśnie kojarzy się wszystkim postać ikony muzyki tanecznej lat ’90 – Dr Albana. Pasjonat muzyki, a z wykształcenia lekarz stomatologii, porwał publiczność do tańca niezapomnianymi: „It’s my life” oraz „Sing Hallelujah”. Jubileusz 20 – lecia pracy artystycznej obchodził z widzami Telewizji POLSAT Andrzej Piaseczny, który podobnie jak Wilki uhonorowany został statuetką RMF, a podczas przeboju „Niecierpliwi” w jego wykonaniu, na widowni jak za dawnych lat zabłysły setki świateł. 20 lat temu były to zapalniczki, a dziś … telefony komórkowe. Ale to nie koniec fantastycznej muzycznej podróży do lat ’90. „Co Ty tutaj robisz?” pytały Elektryczne Gitary, okrzyknięty ojcem chrzestnym polskiego hip hopu Liroy przypomniał „Scyzoryk” i „Scoobiedoo ya”, a na Ibizę porwał nas holenderski zespół dance - popowy Vengaboys, którego utwory w latach ’90 królowały na światowych listach przebojów. Melancholijny nastrój wprowadził genialny wokalista jazzowy, pianista, i kompozytor Stanisław Soyka. Jego wzruszający „Cud niepamięci” sprawił, iż w oczach niejednej osoby na widowni pojawiły się łzy. Za całokształt niepowtarzalnej twórczości, obchodzący 35 – lecie artystycznej działalności muzyk otrzymał statuetkę Bursztynowego Słowika. – Już 35 lat Staszek Sojka stara się, by ten świat był lepszy – mówił Prezydent Sopotu Jacek Karnowski wręczając mu nagrodę. O tym, jak wielkim marzeniem dla Polaków w tamtym okresie był „Berlin Zachodni” i jak radzili sobie w trudnym okresie przemian, z nutką satyry opowiedział zespół Big Cyc. Zespół przypomniał także inny wielki przebój „Makumba”, a charyzmatyczny Krzysztof Skiba rozbawił wszystkich do łez. „Coś optymistycznego” zaśpiewała laureatka Bursztynowego Słowika z 1995 roku – Kasia Kowalska. Kolejne utwory „Jak rzecz”, „A to co mam”, których w latach ’90 słuchały miliony, przywołały wspomnienia par kołyszących się w ich rytm na domowych imprezach. Kowalska również obchodziła jubileusz 20 – lecia pracy artystycznej i otrzymała statuetkę RMF. Koncert „Słodkie lata ‘90” zakończyły występy zespołów Golden Life i HEY z Katarzyną Nosowską, która zaśpiewała największe przeboje z debiutanckiej platynowej płyty: „Teksański” oraz „Moja i Twoja nadzieja”. A przez wieczór niezwykłych muzycznych doznań przeprowadzili widzów Telewizji POLSAT oraz publiczność sopockiej Opery Leśnej: Krzysztof Ibisz, Katarzyna Dowbor, Maciej Dowbor oraz Maja Bohosiewicz.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wymyśliła podły sposób, by zniewolić Alego! Aynur też posuwa się do perfidii

Wymyśliła podły sposób, by zniewolić Alego! Aynur też posuwa się do perfidii

Hakan odchodzi, Feyyaz się droczy, a Alper ma kłopot. Wszystko się wyda?

Hakan odchodzi, Feyyaz się droczy, a Alper ma kłopot. Wszystko się wyda?

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn