"Piłsudski". Borys Szyc w roli Józefa Piłsudskiego! To będzie rasowe kino akcji, a nie historyczna laurka!

We wtorek, 18 czerwca, w warszawskim kinie Iluzjon odbyła się konferencja prasowa z udziałem gwiazd filmu "Piłsudski". Zaprezentowano również 15 minut zmontowanego materiału i trzeba przyznać, że film o Józefie Piłsudskim zapowiada się bardzo dobrze i ciekawie.

W roli tytułowej na ekranie zobaczymy Borysa Szyca, dla którego jest to jedno z największych wyzwań aktorskich, a także rola na swój sposób symboliczna. Borys Szyc tak mówi o filmie "Piłsudski":

To nie western, tylko eastern. Tam jest napad na Bezdany, kradzież, rzucanie bomb, zdobywanie broni, walka, używanie wszystkich środków, żeby zdobyć cel, a celem jest niepodległość.

Na ekranie w roli miłości Józefa Piłsudskiego, Aleksandry Szczerbińskiej pojawi się Maria Dębska. Aktorka powiedziała nam:

Widzowie mogą spodziewać się, trochę w cudzysłowie, filmu gangsterskiego. O chłopakach, o namiętnościach, o tym, że Piłsudskiemu przez lata się nie udawało, wszyscy mieli go za wariata, ale osiągnął swój cel.

Ponadto na ekranie pojawią się również m.in. Józef Pawłowski, Magdalena Boczarska, Łukasz Garlicki, Tomasz Schuchardt, Eliza Rycembel, Marcin Hycnar, Kamil Szeptycki oraz Jan Marczewski.

Jest rok 1901. Józef Piłsudski "Ziuk" po brawurowej ucieczce ze szpitala psychiatrycznego ponownie staje na czele polskiego podziemia niepodległościowego. Nieugięty na polu walki, w życiu prywatnym poddaje się namiętności, rozdarty między dwiema kobietami jego życia – żoną i kochanką. Przez zachowawczych członków Polskiej Partii Socjalistycznej uważany za terrorystę, Piłsudski wraz z najbliższymi współpracownikami nie cofnie się przed niczym – zamachami na carskich urzędników i najwyższych oficerów, szmuglowaniem bomb, zuchwałym napadem na pociąg, by osiągnąć swój cel: niepodległą Polskę. Zbliża się rok 1914 i "Ziuk" widzi nowe szanse na osiągnięcie niemożliwego.