Keira Knightley największą popularność zdobyła dzięki swoim występom w filmach z serii "Piraci z Karaibów", lecz na swoim koncie ma także świetne role w takich produkcjach jak "Colette" czy "Duma i uprzedzenie".
Gwiazda znana jest z tego, że bez ogródek opowiada o swoich poglądach. Nie wstydzi się tego, że jest feministką i odważnie staje w obronie praw kobiet. W jednym z wywiadów aktorka poruszyła temat scen łóżkowych. Wyznała, że odmawia udziału w takich scenach, gdy za kamerą stoi mężczyzna.
- Częściowo wynika to z próżności, po części zaś to kwestia męskiej narracji w tych filmach. Czuję się bardzo niekomfortowo, próbując się wpisać w męski punkt widzenia - przyznała Knightley. - Nie chcę uczestniczyć w tych koszmarnych scenach, w których smarują nas oliwką i wszyscy chrząkają. Nie jestem tym zainteresowana - dodała.
Aktorka przyznała jednak, że w ostatnich latach sytuacja aktorów i aktorek uległa pod tym względem znacznej poprawie. - Wiele studiów zatrudnia obecnie koordynatorów do spraw intymności, którzy nadzorują sceny erotyczne i zapewniają aktorom komfort oraz szacunek podczas kręcenia - mówiła gwiazda.
Keira Knightley zmieniła swoje podejście w 2015 roku, gdy po raz pierwszy została matką. Od tego momentu w jej kontraktach zawarta jest klauzula, na podstawie której może odmówić pokazywania ciała.
Źródło: Cover Video/x-news
