"Policjantki i policjanci" od poniedziałku do piątku, o godz. 19:00 w TV4
W 900. odcinku "Policjantek i policjantów", oprócz doskonale znanych widzom serialu aktorów – m.in. Pawła Monsiela i Pawła Kowalczyka wcielających się w załogę patrolu siódmego oraz Renaty Pałys w roli niestrudzonej tropicielki przestępstw i wykroczeń, Pani Halinki, wystąpi gościnnie Maciej Skrzątek, który zagra samego siebie, czyli Wróżbitę Macieja.
W wywiadzie dla serwisu Pomponik na planie serialu Wróżbita skomentował swój aktorski debiut, swoje obawy i oczekiwania oraz atmosferę na na nagraniach. Dla najsłynniejszego polskiego wróżbity to pierwsza rola w produkcji fabularnej, mimo że wcześniej dostawał propozycje z wielu seriali a nawet filmów. Jednak, jak wyznał, nie chciał grać kogoś innego, a w „Policjantkach i Policjantach” zaproponowano mu, żeby zagrał samego siebie, dlatego zdecydował się wystąpić w serialu. Jak się okazało, nie pożałował tej decyzji.
Uważam że to jest niesamowita przygoda. Bardzo fajnie jest mi na planie. Muszę powiedzieć szczerze, że i reżyser jest przesympatyczny, i cała załoga, i aktorzy. Naprawdę są przemili! – powiedział po nagraniach. Choć przyznał że miał pewne obawy, m.in. że będzie miał kłopot z zapamiętaniem dokładnego tekstu, to okazały się one bezpodstawne, bo łatwo nauczył się swoich kwestii na pamięć i nie mylił się. Zdradził też, jakie sytuacje i emocje zostały trochę podkolorowane przez scenarzystów: Gram samego siebie, natomiast ja z natury jestem bardzo spokojnym człowiekiem i bardzo opanowanym, a tutaj jestem trochę impulsywny, a nawet momentami bardzo nerwowy - wyznał w wywiadzie dla serwisu Pomponik.pl
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
