Karolina Gilon i Maciej Dowbor wkurzyli widzów i fanów zespół Måneskin
Drugi dzień Polsat SuperHit Festiwal przeszedł do historii. W sobotę (26.06) na scenie zaprezentowały się topowe gwiazdy muzyki. Do czerwoności sopocką publiczność i widzów Polsatu rozpalił włoski zespół Måneskin, zwycięzca tegorocznej Eurowizji. W koncercie "Najlepsi z Najlepszych" wystąpili z kolei najbardziej uznani polscy artyści. Wydawać by się mogło, że w tak doborowym towarzystwie, zabawa powinna być doskonała. Nie obyło się jednak bez wpadki prowadzących.
Karolina Gilon i Maciej Dowbor przyprawili niektórych o "ciarki żenady". Sposób, w jaki wręczali zespołowi Måneskin nagrodę, został ostro skrytykowany przez widzów i fanów grupy. Prowadzący Polsat SuperHit Festiwal 2021 mówili do zespołu po polsku, Damiano, Victoria, Thomas i Ethan Torchio wyglądali na zdezorientowanych. Kiedy na scenę wkroczył Michał Szpak i zaczął krzyczeć fragment ich eurowizyjnego hitu, w Operze Leśnej zrobiło się jeszcze bardziej niezręcznie.
W sieci szybko rozpętała się burza. Gromy spadły przede wszystkim na prowadzących: Karolinę Gilon i Macieja Dowbora.
Wyszło mega niezręcznie
Nasi prowadzący wiecznie mają problem z językiem angielskim....
Miałem ciarki żenady!!!
Sama jestem zażenowana jak to oglądam … a co dopiero biedny Damiano i reszta
Oglądaliście występ Måneskin na Polsat SuperHit Festiwal 2021? Co sądzicie o zachowaniu prowadzących?
