„Prime Time” to trzymający w napięciu dramat psychologiczny, uniwersalna historia o jednostce stłamszonej przez system, która rzuca w jego stronę ponadczasowe „oskarżam”. Film przenosi nas w czasie do ostatniego dnia 1999 roku, by opowiedzieć o pokoleniu uformowanym przez doświadczenia lat 90.
To głos z przeszłości opowiadający o nierównościach społecznych, podziale na lepszych i gorszych, braku nadziei, populizmie, egoizmie. Sebastian dostaje się z bronią w ręku do studia telewizyjnego i żąda czasu antenowego podczas największej oglądalności. Bierze zakładników, ale nie chce okupu. Chce powiedzieć coś niezwykle ważnego, dla swojego przekazu jest gotów zaryzykować wszystko.
Ten film jest wynikiem naszej wspólnej tęsknoty za rebelią, buntem. Poszukiwaniem takiego wymarzonego buntownika, za którym chciałoby się podążać. Bardzo się cieszę, że nasz główny bohater - Sebastian - został przefiltrowany przez wrażliwość Bartosza Bieleni - mówi reżyser, Jakub Piątek.
„Prime Time” jest debiutem pełnometrażowym Jakuba Piątka, który ma na swoim koncie nagradzane filmy dokumentalne i krótkometrażowe („Users”, „One man show”, „Matka”). W roli producenta debiutuje również Jakub Razowski, współpracujący z Piątkiem od ośmiu lat. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Bartosz Bielenia, Magdalena Popławska, Andrzej Kłak, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Dobromir Dymecki, Cezary Kosiński, Monika Frajczyk, Juliusz Chrząstowski i Pola Błasik.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
