Rafała Mroczka w roli Pawła Zduńskiego w "M jak miłość" możemy oglądać już od 15 lat. Przez ten czas nie pojawiał się w wielu innych produkcjach. Okazuje się, że aktor czuje się zaszufladkowany i zaczyna myśleć o odejściu hitowej produkcji TVP2.
- Odejście z serialu "M jak miłość" jest na pewno dużym ryzykiem. Myślę, że dojrzeję kiedyś do decyzji, aby odejść z serialu, tak jak zrobiła to Małgosia Kożuchowska. Jak na razie ta praca daje mi tyle satysfakcji, że w tej chwili byłoby mi ciężko podjąć taką decyzję. Odchodząc z serialu, musiałbym mieć jakąś alternatywę. Małgosia, zanim odeszła z serialu, miała inną propozycję i dopiero potem zrezygnowała - powiedział Mroczek w rozmowie z "Super Expressem".
- Ten serial trwa piętnaście lat i niektórzy potrzebują zmian. Te zmiany, których szukają, będą spowodowane tym, że będą musieli zrezygnować z "M jak miłość". Zaszufladkowanemu aktorowi, który gra tyle lat w jednym serialu, jest trudno znaleźć jakąś inną fajną rolę. A ja czuję się zaszufladkowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja osoba jest tak bardzo kojarzona z rolą, którą odgrywam. Nic w tym dziwnego, bo gram ją tyle lat... - dodał Rafał.
Czy jeden z braci Mroczków faktycznie zdecyduje się rozstać z serialem? Jeśli tak, to co będzie z Pawłem Zduńskim, który niedawno ożenił się z Alą?
CZYTAJ TAKŻE:
"M JAK MIŁOŚĆ" ODCINEK 1127. MAGDA NADAL KOCHA PAWŁA?
"M JAK MIŁOŚĆ" ODCINEK 1128. DUCH KASI ODWIEDZA MARCINA WE ŚNIE

Wideo