Charlize przyznaje, że miała problem z wypowiadaniem na głos bardziej obrazowych dialogów. Dochodziło wiele razy do tego, że zatrzymywałam się w pół zdania, cała czerwona ze wstydu i nie potrafiłam ciągnąć tych słów dalej. Zdarzało mi się nawet odwracać do ekipy i przepraszać ich za to co mówię!.
Aktorka jednak bardzo chciała ukazać, że pod otoczką z bluzgów i agresywnych przytyków w jej bohaterce skrywa się człowieczeństwo:
Bardzo podobało mi się to, że pod całą brawurą i przebojowością Elaine to bardzo wrażliwa osoba, w taki czy inny sposób krzywdzona przez życie. Dlatego byłam w stanie uwierzyć w nią nie tylko jako postać, ale także jako człowieka. Nie chciałam tworzyć karykatury, bawić się przesadą. Elaine jest rzeczywiście głośna i wulgarna, i nie pozwala innym myśleć inaczej, ale właśnie z tego względu okazuje się być jeszcze ciekawsza, Chciałam ukazać na ekranie jej skomplikowaną naturę oraz efektowną osobowość.
Nagrodzona Oscarem Charlize Theron ma w środowisku filmowym opinię aktorki, która potrafi zagrać wiarygodnie zarówno w dramatach („Monster”), jak i intensywnym kinie akcji („Atomic Blonde”), jednak raczej nie otrzymuje propozycji ról komediowych. Okazja nadarzyła się właśnie teraz, co więcej aktorka nie dość, że nie wahała się długo nad przyjęciem roli, to zaangażowała się w „Raz się żyje” również jako producentka.
"RAZ SIĘ ŻYJE" W KINACH OD 20 KWIETNIA
Adam Kraśko wręczył kwiaty Beacie Tadli. Rolnik wciąż szuka żony!
