W finale 5. edycji "Rolnik szuka żony" Marek przyznał, że gdyby tylko miał jakieś wyjście, to wolałby się już nie widzieć z Olą. Napięcie podczas ich spotkanie było wyraźnie wyczuwalne. W ostatnim odcinku programu na jaw wyszło, że Ola prosił rolnika, by jej nie wybierał. Ten nie uszanował jej prośby i zdecydował inaczej. -To co mi zarzucasz jest kompletnym kłamstwem - ocenił jednak całą sytuację Marek w finale "Rolnik szuka żony".
Okazało się, że rolnik w programie wychodził z dziwnego założenia, że jeżeli ktoś napisał do niego list, to znaczy, że chce związać z nim przyszłość. Odrzucenie przez Olę potraktował jako obłudę. Relacja tych dwoje zakończyła się klapą.
Co sądzicie o zachowaniu Marka? Rozumiecie jego postawę?
Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!
Zobacz więcej wideo na kanale Youtube Telemagazynu!
[facebook]https://www.facebook.com/telemagazynpl/?tabs=;strona[/facebook]
