Z "Wyspy przetrwania" do "Rolnik szuka żony"
Paweł Bodzianny w "Rolnik szuka żony" dał się poznać jako sympatyczny hodowca szkockich krów wysokogórskich. W programie szukał spontanicznej osoby, która ma swoje pasje, lubi biegać i podróżować i udało mu się znaleźć Martę, która jest dziś jego narzeczoną.
Kiedy w kwietniu 2020 roku TVP wyemitowała odcinek z wizytówkami rolników, w sieci zaroiło się od komentarzy na temat Pawła. Niektórzy widzowie mieli wrażenie, że gdzieś już go widzieli. Nie mylili się. W 2017 roku rolnik brał udział w reality show Polsatu, "Wyspa przetrwania". 36-letni wówczas hodowca bydła z Piasecznej na Dolnym Śląsku opowiadał o sobie jako o człowieku, który żadnej pracy się nie boi. W swoim życiu był już barmanem, kelnerem, magazynierem, akwizytorem i malarzem. Podróżował po Australii, Ameryce Południowej, mieszkał w RPA, a na Filipinach uczył się nurkowania. Nie wyobraża sobie dnia bez sportu. Chodzi na siłownię, trenuje crossfit, biega, gra w squasha, a zimą jeździ na nartach.
W "Rolnik szuka żony" Paweł podkreślał, że chciałby założyć już rodzinę i mieć trójkę dzieci. Z Martą Paszkin udało mu się stworzyć szczęśliwy i stabilny związek. Zaraz po finale 7. edycji, para wzięła udział w programie "Dance Dance Dance". Paweł Bodzianny i Marta Paszkin planują teraz ślub i dziecko.
