Stanisław z "Rolnik szuka żony" 8 ma żal do produkcji
Stanisław Pytlarz jest jednym z rolników, którzy szukają miłości w 8. edycji programu "Rolnik szuka żony". Niestety uczestnik jest często krytykowany przez widzów, przez to, jak wypada w programie. Wydaje się zamknięty, wycofany i mówi się nawet, że nie potrafi otworzyć się na nową znajomość. Jego niezdecydowanie nie podoba się widzom i twierdzą nawet, że jego wątek jest nudny.
Zupełnie inaczej Stanisław prezentuje się w swoich mediach społecznościowych. Wygląda na mężczyznę z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Widzowie są zdezorientowali i w końcu zapytali rolnika, czemu w telewizji udaje kogoś innego. Stanisław szczerze przyznał, że wszystko jest winą montażu.
Po co było być takim zadufanym w programie i robić z siebie,tym kim nie jesteś naprawdę? Tyle negatywnych opinii co do twojej osoby było.Jesli to była kreacja i grałeś jakąś rolę gbura,to warto było????? - zapytała fanka.
a czy to ja montowałem? - odpowiedział jej krótko rolnik.
Stanisław przyznaje także, że ma żal do produkcji o to, jak został przedstawiony. - Nie masz pretensji do realizatorów za takie przedstawienie Twojej osoby? - zapytała kolejna internautka. - Mam - przyznał szczerze.
