Stanisław zdradza przyczyny rozstania z narzeczoną
Do programu zgłosił się z tego samego powodu, co pozostali - aby znaleźć miłość. Niestety, Stanisław nie umiał nawiązać relacji z żadną z kandydatek. Początkowo zdobył sympatię widzów, którzy docenili jego przedsiębiorczość, ale wspomniana malała z odcinka na odcinek.
Mało sympatii, wiele uwag
Widzowie zarzucali producentom, że fragmenty ze Stanisławem są nudne, a jego krytykowano za niemożność nawiązania relacji z kandydatkami. Wytykano, ze widoczny jest dystans względem Teresy, Roksany i Oli i w sieci pojawiały się plotki, że to wskutek chęci powrotu do byłej narzeczonej.
Stanisław odrzucił w programie wszystkie kandydatury. Po emisji sezonu okazało się, że jest w związku - ale nie z byłą narzeczoną, jak podejrzewano. Do niej bowiem nie wrócił. W rozmowie z "Party" zdradził, że "to nie było to".
Przestaliśmy się dogadywać. Gdzieś to uciekło - cytuje słowa rolnika serwis RMF.
Stanisław przyznał, że podobnie jak w byłym narzeczeństwie, w programie również nie był przekonany do kandydatek i nie chciał się angażować w relację, w którą nie wierzył. Wyznał również, że nie utrzymuje kontaktu z byłą partnerką, gdyż nie wierzy w taką przyjaźń damsko-męską. - Niektórzy twierdzą, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie jest możliwa. Troszeczkę też tak uważam i myślę, że jeśli komuś nie wyszło, to zdrowiej dla obu stron jest po prostu zostawić to i iść dalej - cytuje słowa rolnika z rozmowy z "Party" RMF.
