Ryszard „Szczena” Dąbrowski próbował odmienić swoje życie
Widzom „Chłopaków do wzięcia” z pewnością nie trzeba przedstawiać Ryszarda „Szczeny” Dąbrowskiego, który choć już od kilku lat nie występuje w programie, to wciąż jest uważany za jego żywą legendę. „Szczena” przez lata uchodził za jedną z największych, ale i najbardziej kontrowersyjnych gwiazd show. Widzowie poznali go jako recydywistę, który poszukuje miłości. Uczucie finalnie znalazł, jednak jego związek z Joanną Wielochą budził kontrowersje wśród widzów, bowiem w programie mocno sugerowano, że... Rysiek stosuje przemoc wobec swojej ukochanej. Sam „Szczena” niedawno zaprzeczał temu i twierdził, że to była wyłącznie reżyseria.
Ci, którzy śledzą poczynania Ryśka wiedzą, że nigdy nie był aniołem. Dostawał on jednak niejedną szansę na to, aby odmienić swój los. Jedną z nich była angaż do freak fightowej federacji MMA Marcina Najmana. „Szczena” trenował i ograniczył alkohol. Niestety ani to, ani przyjście na świat synka Marcelka nie sprawiło, że Rysiek pozbył się zgubnych nawyków. Podczas jednej z libacji Ryśka i Joanny doszło do awantury, ktoś wezwał policję, a „Szczena” trafił do aresztu. Mały Marcelek natomiast został odebrany rodzicom. Od tego czasu „Szczena” i jego partnerka nie mają możliwości wychowania swojego syna, chociaż zapewniają, że chcą o niego walczyć. Niestety, pod koniec 2021 roku „Szczena” trafił do więzienia.
W maju 2023 roku Ryszard „Szczena” Dąbrowski znów poczuł smak wolności. Po wyjściu z więzienia znów uśmiechnęło się do niego szczęście; znajomy postanowił ściągnąć go do Holandii, gdzie pomógł mu w znalezieniu pracy. Niestety kolejna próba zmiany swojego życia spaliła na panewce po tym, jak wyszło na jaw, że Rysiek został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Miał on przyjechać do pracy pod wpływem alkoholu i narkotyków!
„Szczena” w finansowych tarapatach?
Czyżby to nie był koniec kłopotów byłego „Chłopaka do wzięcia”? Jego najnowszy post na Facebooku sugeruje, że ten po wyrzuceniu z pracy mógł wpaść w finansowe tarapaty. Poprosił on bowiem internautów o finansowe wsparcie w kwocie... 10 euro!
Siema może wszyscy mnie za chu** uważają ale kto mi pożyczy 10 euro - czytaliśmy we wpisie Ryśka na Facebooku.
Po kilku godzinach wpis zniknął z tablicy „Szczeny”. Jak myślicie, do czego była mu potrzebna akurat taka kwota? Czyżby sytuacja finansowa Ryśka była aż tak zła?
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
