Są takie seriale, które trzeba obejrzeć i kropka. Oto cała lista serialowych klasyków!

Te seriale powinien choć raz w życiu widzieć każdy, kto uważa się za miłośnika serialowej rozrywki. Istnieją przecież takie tytułu, o których każdy słyszał, ale nie każdy oglądał, prawda? Choć Netflix, HBO Max czy Amazon zalewają nas świetnymi nowymi tytułami, wymieniamy takie, które warto nadrobić.

Przykład? Każdy z nas słyszał niegdyś o „Chłopakach z baraków” prawda? Jeden z pierwszych mockumentalnych seriali rozpoczął pewną erę w kinematografii. Już po nim powstały horrory opowiadane w takiej samej konwencji, czy też inne seriale jak „The Office”. Amerykańskie „Biuro” to jeden z najlepszych seriali, które kiedykolwiek powstały. Nie będziemy nawet o tym dyskutować. To po prostu trzeba obejrzeć, bo przecież „The Office” to nie tylko serial. To samo życie. Biurowe.

Cofnijmy się na chwilę do lat 2007-2008, kiedy wielką popularnością cieszył się serial „Death Note”. To oparta na popularnej japońskiej mandze autorstwa Tsugumiego Ohby i Takeshiego Obaty opowieść o licealiście, któremu wpada w ręce niesamowity notes. Bohater szybko odkrywa, jak wielką moc daje on swojemu posiadaczowi: wystarczy wpisać do niego imię i nazwisko wybranej osoby i jednocześnie przypomnieć sobie jej twarz, aby sprowadzić na nią śmierć. Upojony nieomal boską władzą chłopak zaczyna zabijać ludzi, których uznaje za niegodnych dalszego życia. Choć nie każdy przepada za mangą, to oglądał to każdy gimnazjalista. Pamiętacie?

Jeśli już jesteśmy w 2007 roku, to właśnie wtedy powstawały ostatnie sezony „Prawa Ulicy”. To amerykański serial kryminalny, którego akcja rozgrywa się w Baltimore. Wymyślony i tworzony przez pisarza i byłego reportera policyjnego Davida Simona serial emitowany był premierowo w Stanach Zjednoczonych przez płatną telewizję kablową HBO od 2 czerwca 2002 roku do 9 marca 2008 roku. Wyprodukowano łącznie 60 odcinków w pięciu seriach. W Polsce emitował go TVN i był to niezły hit, czasem porównywany do dział… Dostojewskiego!

W podobnym czasie rozpoczęto zdjęcia do jednego z najlepszych seriali, który zdobył wielkie uznanie krytyków, a aktorom przyniósł wielką popularność. Poza tym wyprodukowano jeszcze spin offa w postaci filmu i serialu. Wiadomo, że mowa o „Breaking Bad”, czyli historii skromnego nauczyciela chemii, który dowiedziawszy się, że jest śmiertelnie chory postanowił zmienić swoje życie. Ale czy na lepsze? „Breaking Bad” jest dostępny do oglądania na Netfliksie i zobaczycie – jest jednym z tych tytułów, do których chętnie wrócimy i za 10 i za 20 lat.