W tym dniu, jako pierwsza do „Salonu” przybywa pochodząca z Koszalina – Agnieszka Zoske. Szczęśliwa, uśmiechnięta i dojrzała mama 4 letniego Ignasia. O ile decyzja o zaręczynach była natychmiastowa, o tyle ślub był przekładany z roku na rok. Agnieszka pochodzi z wielodzietnej rodziny i ją też uważa za swoje największe szczęście. Tego dnia w „Salonie” towarzyszy jej mama, siostra i przyszły mąż. Pierwsze różnice zdań pojawią się szybciej niż przypuszczała. Każdy członek rodziny jest bowiem temperamentny i uparty. Pracownicy „Salonu” muszą łagodzić nastroje, aby pomóc niezdecydowanej pannie młodej. Agnieszka marzy o sukni bajkowej, pasującej swoim stylem do pałacu, w którym zorganizuje tak długo wyczekiwane wesele. Najchętniej wybrałaby klasyczną elegancję z nutką nowoczesności. Wierzy, że w życiu kocha się tylko raz tego jedynego, dlatego suknia musi być równie wyjątkowa.
CZYTAJ TAKŻE:
STEFANO TERRAZZINO: LUBIĘ PRACOWAĆ Z LUDŹMI SPOZA SHOW BIZNESU [WIDEO]
NATALIA SIWIEC W 2. EDYCJI PROGRAMU "SALON SUKIEN ŚLUBNYCH" [WIDEO+ZDJĘCIA]
Kolejna panna młoda - Anna Cieślak to prawdziwa fanka „Salonu Sukien Ślubnych: Polska”. Po pierwszej edycji bez wahania zdecydowała się zgłosić do castingu i na oczach widzów wybrać wymarzoną suknię ślubną. To, że jest urodzona pod szczęśliwą gwiazdą nie podlega dyskusji. Razem z narzeczonym wygrali już organizację cudownego wesela, a z mamą konkurs na ślubną metamorfozę. Pozostała tylko suknia ślubna! Z jej wyborem celowo wstrzymywała się do drugiej edycji programu. Ania to panna młoda, która dba o najmniejszy szczegół, a wszystko skrzętnie zapisuje w ślubnym organizerze. Ślub, wesele, a przede wszystkim suknia muszą być wyjątkowe! Przyszła panna młoda perfekcjonizm i porządek odziedziczyła po mamie, dlatego nie mogło jej zabraknąć w tym ważnym momencie. Ani zależy na „bogatej” sukni. Skłania się ku stylowi „księżniczki” z długim trenem, mocno zdobionej błyskotkami i koronkami. Musi przecież lśnić w kościele i na przyjęciu weselnym!
Ostatnią klientką, która tego dnia odda się w ręce ekspertów jest Daria Rosińska – temperamentna dziewczyna z Warszawy. Jak sama przyznaje - znajomość i miłość z przyszłym mężem to kwestia przypadku. Nie może być jednak o nim mowy przy wyborze sukni ślubnej. Przez kilkanaście lat trenowała taniec towarzyski stąd najprawdopodobniej zamiłowanie do kreacji w stylu hiszpańskim. Marzy jej się suknia z wyraźnym gorsetem i zdobiona kamieniami. Nie chce typowej „księżniczki”. W „Salonie” liczy się najbardziej ze zdaniem mamy, ale równie ważna jest dla niej opinia siostry i przyjaciółki. To żeńskie trio stanowi połączenie wyczucia stylu, lekkiego pazura oraz głosu rozsądku, co tego dnia dla panny młodej jest nieocenione. Daria nie zamyka się na sugestie dotyczące doboru idealnej kreacji, dlatego Stefano i Ola mają okazję zaprezentować swój fach z najlepszej strony.
Zapraszamy do oglądania nowego odcinka programu „Salon Sukien Ślubnych: Polska”, którego emisja już 19 lutego o godz. 22:00 w telewizji TLC.
